Dzień 21

„(Miłość nie jest jak) wiedza, (której) [już] nie stanie”. 

1. Daj sobie chwilę, by się zatrzymać i zauważyć wszystko, co się w tobie dzieje. 
    
2. Wyobraź sobie, że czytasz biografię osoby, którą podziwiasz, a potem nagle masz okazję ją poznać i spędzić z nią kilka dni sam na sam.  
    
3. Rozważ. Wiedza jest dziś podstawowym towarem i walutą. Handlujemy przede wszystkim informacją. Od wiadomości w gazetach po profile w mediach społecznościowych – wiedza o człowieku, o tym, co się dzieje, jest głównym przedmiotem kupna i sprzedaży. Dlatego właśnie wielkie koncerny internetowe są dziś najbogatszą gałęzią przemysłu. Wiedza o Bogu zdaje się najcenniejsza. Jeśli nie dla świata, to dla człowieka, który wierzy – nie ma nic cenniejszego jak prawda o tym, kim jest Bóg. Autor Obłoku niewiedzy, średniowiecznego dzieła klasyki duchowości, podobnie jak inni mistycy pisze o tym, że umysłem nie da się poznać Boga. Człowieka zresztą też nie. Intelektualne poznanie jest niezwykle ubogie. Jedynie sercem można Boga „dosięgnąć” – miłosne poznanie, osobiste spotkanie i doświadczenie jest tym, co trwa, co przetrwa i co będzie trwało. Jest to innego rodzaju wiedza. Taka, którą zdobywa się sercem, spędzając razem czas, ucząc się siebie, wyczuwając siebie nawzajem. Taką wiedzę zdobywa się, według klasyków duchowości, czymś, co nazywa się zmysłem serca lub umysłem mistycznym. Każdy z nas korzysta z niego, choć może nie każdy zdaje sobie z tego sprawę.  
    
4. W twojej relacji z Bogiem, jakiego poznania jest więcej?