Ustawienia

Ulubione 0
Dzień 12
2. Żywoty świętych, św. Grzegorz Wielki
0,00 / 0,00
2. Żywoty świętych, św. Grzegorz Wielki
3. O naśladowaniu Chrystusa: Korzyści z doświadczania przeciwności
4. Rachunek sumienia (Mark. E. Thibodeaux SJ, Rozeznanie)

Dzień 12

1. Posłuchaj rozważania z dnia

2. Żywoty świętych, św. Grzegorz Wielki
0,00 / 0,00
3. O naśladowaniu Chrystusa: Korzyści z doświadczania przeciwności
0,00 / 0,00
4. Rachunek sumienia (Mark. E. Thibodeaux SJ, Rozeznanie)
0,00 / 0,00

ŚW. GRZEGORZ WIELKI

Apostoł ludów barbarzyńskich; zarządca majątku biednych; jeden z czterech Ojców Kościoła Zachodniego; Doktor Kościoła, a tuż po śmierci wołano o nim „Santo subito”. Zaś o sobie nasz dzisiejszy patron mówił „sługa sług Bożych”. Dziś spotkamy się z postacią, którą Kościół Wschodni obdarzył znamiennym przydomkiem „Dialog”, a w naszej tradycji okrzyknięto go Wielkim. Podobno próbował uciekać, kiedy lud Rzymu obwołał go następcą Piotra.

Ponadto ascetyczne życie nadwyrężyło stan zdrowia i sprawiło, że wiele godzin musiał pozostawać w łóżku, a głos miał tak słaby, że aby jego słowa mógł usłyszeć lud, odczytywali je diakoni. Kiedy jednak patrzy się na dokonania Grzegorza Wielkiego, bo to o nim będzie mowa, słabość ciała wydaje się nieprawdopodobna w zestawieniu z dokonaniami.

Grzegorz żył na przełomie czasów. Tradycja antyku powoli odchodziła, a budziła się nowa Europa. I to właśnie nasz dzisiejszy patron poprowadził Kościół na spotkanie z nowym światem, czekającym na spotkanie z Chrystusem.  Ale co się działo zanim został papieżem… Urodził się w 540 roku, w patrycjuszowskiej rodzinie. Środowisko, w którym dorastał – cóż...  z jego rodu pochodzili dwaj papieże Feliks III i Agapita, rodziców Gordiana i Sylwię, ciotki Farsylię i Emilianę, wyniesiono na ołtarze. Otaczał Grzegorza świat rzymskich bazylik, ale… zanim poszedł za głosem serca – powołania, był urzędnikiem. Kiedy miał ok. 30 lat został Prefektem Wiecznego Miasta.  Jednakże nie znajdując spełnienia w polityce, porzucił wielki świat. Został mnichem. Nie tylko swój dom zamienił w klasztor, ale założył jeszcze kilka innych we własnych dobrach, a majątek przeznaczył na cele dobroczynne. Posty i modlitwa stały się jego codziennością.

W 577 Grzegorz został diakonem Kościoła rzymskiego, a po dwóch latach papież wysłał go jako swojego przedstawiciela na dwór cesarza wschodniego. Mnich spędził siedem lat w Konstantynopolu. Wrócił do Rzymu, bo papież Pelagiusz II potrzebował jego mądrości i rady. Grzegorz został papieskim sekretarzem.  Kiedy Pelagiusz II zmarł, nasz patron nie miał jeszcze święceń, a fakt, że dostrzeżono w nim, tego, który ma być głową Kościoła był dla skromnego, praktykującego ascetyczne życie zakonnika nie lada wyzwaniem. Nawet pisał do cesarza, aby nie zatwierdzano jego wyboru, ale stało się. Grzegorz otrzymał święcenia kapłańskie, następnie został biskupem… i pierwszym mnichem – papieżem.  Pontyfikat Grzegorza trwał od 590 do 604, a przez te kilkanaście lat możemy powiedzieć, że dotykał każdej ważnej dla ówczesnego Kościoła przestrzeni.

Upowszechniał reguły życia zakonnego, szczególnie mu bliską – benedyktynów. Wielką troską otaczał tych najsłabszych - zreformował służbę wobec ubogich. Dbał o to by „urzędnicy” Kościoła właściwe sprawowali powierzone funkcje, niegodnych usunął. Dbając o „maluczkich” Grzegorz nie tracił z oczu, czy raczej z serca tego, co działo się w rodzącej się średniowiecznej Europie. Wysyłał mnichów na krańce ówczesnego świata. To Grzegorz pozyskał dla Kościoła Wizygotów w Hiszpanii, zadbał o chrzest brytyjskich Anglosasów, nawiązał łączność dyplomatyczną z Galami, nawracał Longobardów.  

Ponadto, jemu zawdzięczamy zreformowanie liturgii. A uporządkowanie śpiewów w Kościele z czasem doprowadziło do wypracowania tzw. chorału gregoriańskiego. To on wprowadził zwyczaj odprawiania tzw. mszy gregoriańskich… a ponadto pozostawił nam bogaty dorobek literacki. Szereg pism – oprócz ponad 800 listów – mamy jeszcze homilie czy podręcznik dla duszpasterzy oraz dzieło zawierające zbiór życiorysów (ubarwionych legendamI. postaci godnych naśladowania pt. „Dialogi”.

W ikonografii przedstawiany jest w papieskim stroju liturgicznym, czasami piszącego, z unoszącą się nad głową gołębicą. Jego atrybutami są anioł, trzy krwawiące hostie, krzyż pontyfikalny, model kościoła, otwarta księga, zwinięty zwój lub parasol symbolizujący papiestwo.

KORZYŚCI Z DOŚWIADCZANIA PRZECIWNOŚCI (O NAŚLADOWANIU CHRYSTUSA, TOMASZ A KEMPIS)

Jest czymś dla nas dobrym, że czasami mamy jakieś przykrości i przeciwności, ponieważ często przypominają one człowiekowi, że znajduje się na wygnaniu i nie powinien swojej nadziei pokładać w jakiejś światowej rzeczy. Dobrze, że czasem znosimy zdania przeciwne i że sądzi się o nas źle i opacznie, także gdy zamierzamy i czynimy dobrze. To często skłania do pokory i broni nas od próżnej chwały. 

Gdy z zewnątrz ludzie nas nie doceniają i nie wierzą nam, wówczas lepiej szukamy wewnętrznego świadka – Boga. Człowiek przeto powinien tak dalece utwierdzić się w Bogu, by nie potrzebował poszukiwać wielu ludzkich pociech. Gdy człowiek dobrej woli bywa doświadczany utrapieniem lub kuszony czy też nękany złymi myślami, wówczas rozumie, że Bóg mu jest bardziej niezbędny, i zauważa, że bez Niego nie może nic dobrego.

Wówczas także smuci się, jęczy i modli z powodu bied, które cierpi. Wówczas przykrzy mu się dłużej żyć i życzy sobie, by śmierć przyszła i by mógł być rozwiązany i być z  Chrystusem. Wówczas także spostrzega, że doskonałe bezpieczeństwo i pełny pokój na tym świecie nie może istnieć.

RACHUNEK SUMIENIA O. REMIGIUSZA RECŁAWA SJ

I. OBUDZIĆ WDZIĘCZNOŚĆ
Zobacz teraz kilka rzeczy z dzisiaj, za które jesteś Bogu naprawdę wdzięczny. A jeśli zmagasz się z wielkim trudem życiowym, wszystko wali ci się na głowę i nie możesz obudzić wdzięczności na podstawie konkretnego dnia, spróbuj spojrzeć w przeszłość: za co jesteś Bogu wdzięczny w całej historii swojego życia?

II. PROŚBA O ŚWIATŁO DUCHA ŚWIĘTEGO
Ponieważ jestem słaby, potrzebuję Bożej mocy. Potrzebuję Ducha Świętego, światła Boga, aby zobaczyć swoje wnętrze.

III. BADANIE WŁASNEGO WNĘTRZA POD ŚWIATŁEM BOGA
Nie szukamy grzechów, ale pułapek, które zastawił na nas zły duch. Jeśli jest grzech, to go nazwij - aby przeprosić Boga, ale ważniejsze jest żebyś zobaczył nie czyn, ale sposób w jaki doszło do tego czynu. Jakie były twoje motywacje?

IV. PRZEPROSZENIE
Przepraszam Boga za to, co się wydarzyło, co nie było zgodne z Jego wolą. Chodzi tutaj o doświadczenie skruchy, abym stanął przed Bogiem ze skruszonym sercem; ponieważ zgrzeszyłem, pobłądziłem. Ja bardzo często ten punkt robie w taki sposób, że się przytulam do Boga. Przytulam się do dobrego Ojca i wiem, że On mnienie odrzuca; ale to przytulenie doświadczam, jako moje skruszone serce. 

V. WYJŚCIE W PRZYSZŁOŚĆ 
Wyjście w przyszłość wg Ignacjańskiego Rachunku sumienia, to zaplanowanie wydarzeń, które sa przede mną, aby wszystko robić z Bogiem. Patrzę na to co jest przede mną do zrobienia, gdzie będą momenty pokus, bo wiem w jakich sytuacjach, okolicznościach będę kuszony. Proszę, aby Bóg był ze mną w tych sytuacjach, żebym nie był sam.