Ustawienia

Ulubione 0
23. św. Jan Kapistran
św. Jan Kapistran
0,00 / 0,00
św. Jan Kapistran

23. św. Jan Kapistran

23 października

Jego życiowe plany zmieniło uwięzienie. Stał się franciszkaninem. Bardzo gorliwie wcielał w życie zasady życia ubogiego na wzór św. Franciszka z Asyżu. Był znakomitym kaznodzieją. Przemawiał do niezliczonych tłumów wiernych w całej Europie. Był legatem papieskim, miał swój udział w Inkwizycji kościelnej. Z polecenia papieża organizował krucjatę przeciw Turkom. Sam siebie nazywał „świętym żołnierzem”. Wiele się modlił. Często umartwiał się i pościł. Miał dar przepowiadania przyszłości. Nazwano go

„apostołem zjednoczonej (po schizmie) Europy”.

Dzisiaj powiemy o św. Janie Kapistranie, bernardynie...

św. Jan Kapistran
0,00 / 0,00

Giovanni urodził się 24 czerwca 1386 roku w Capestrano, dzisiejsze środkowe Włochy. Początkowo uczył się w domu rodzinnym. W latach 1405-11 studiował prawo w Perugii, a następnie był doradcą i urzędnikiem kancelarii króla neapolitańskiego.

W 1412 został administratorem jednego z okręgów w Perugii. Prawdopodobnie wtedy zaręczył się. Niedługo potem Jan w wyniku konfliktu zbrojnego został uwięziony w okropnych warunkach. W poczuciu zupełnego opuszczenia, zaczął się żarliwie modlić i postanowił oddać się na wyłączną służbę Bogu. Jak sam też opowiadał, miał mieć wizję św. Franciszka z Asyżu, który go zachęcał do przyłączenia się do jego duchowych synów.

Po uwolnieniu zerwał zaręczyny i w wieku 30 lat wstąpił do franciszkanów. Tam spotkał św. Bernardyna ze Sieny, który był nauczycielem i reformatorem zakonnym. Niedługo po święceniach kapłańskich w 1420 roku, Jan został wędrownym kaznodzieją zakonu i spełniał tę posługę w całej ówczesnej Europie. Głosił kazania do tłumów wiernych. Udokumentowane zostało kazanie w Brescii wygłoszone do 126 tysięcy słuchaczy. Wspomina się także jego słynne mowy we Wrocławiu, czy w Krakowie na Rynku Głównym. Przemawiał zwykle wiele godzin, obficie gestykulując. Mówił prawdopodobnie po łacinie, a kazania były tłumaczone czy to na niemiecki, czeski czy polski. Wszędzie też zakładał klasztory franciszkańskie, w duchu reformy św. Bernardyna.

Jan Kapistran w 1426 roku został mianowany inkwizytorem generalnym w sprawie heretyckiego odłamu franciszkanów fraticellich. W latach 1435-36 był legatem Eugeniusza IV, pośredniczącym w sporze o następstwo tronu na dworze w Neapolu. W roku 1437 był w Wenecji, by prowadzić śledztwo w sprawie zarzutów stawianym jezuatom. W latach 1440-42 łagodził napięcia miedzy Mediolanem a Bazyleą. Potem był na Sycylii, a następnie udał się do Ziemi Świętej, by wizytować klasztory obserwantów.

W 1451 roku cesarz Fryderyk III prosił papieża o ogłoszenie krucjaty przeciwko Turkom. Mikołaj V wyznaczył do tej misji Jana Kapistrana, dał mu wszelkie pełnomocnictwa, z urzędem inkwizytora włącznie. Jan przemierzył wtedy prawie całą Europę. Namawiał do krucjaty, głosił kazania, organizował szpitale i inne dzieła miłosierdzia.

W czasie tej podróży Jan Kapistran odwiedził między innymi Wrocław, gdzie swoimi kazaniami poruszył całe miasto. Potem przybył do Krakowa, gdzie tłumy wiernych słuchały jego kazań na Rynku Głównym. Założył też klasztor bernardynów w 1453 roku, a w następnym kolejny klasztor w Warszawie.

Misja zorganizowania krucjaty nie powiodła się. Jan wtedy udał się na Wegry, częściowo już opanowane przez wojska tureckie. W 1456 roku doszło do krwawej bitwy pod Belgradem, w której duchowe sprawstwo tryumfu przypisywane było Janowi. On bowiem dodawał odwagi i zachęcał do walki wojska chrześcijańskie.

Zmarł niedługo potem, 23 października 1456 roku w mieście Ilok i tam został pochowany. Uroczyście kanonizował go Aleksander VII w 1690 roku.

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!