Ustawienia

Ulubione 0
2. Św. Agnieszka Czeska
2. Św. Agnieszka Czeska
0,00 / 0,00
2. Św. Agnieszka Czeska

2. Św. Agnieszka Czeska

2 marca

Dziś o świętej księżniczce, która swoje powołanie do świętości i do życia zakonnego zrealizowała niejako wbrew ludzkim planom, od których była zależna.

2. Św. Agnieszka Czeska
0,00 / 0,00

Święta Agnieszka Czeska, zwana też Przemyślidką, urodziła się w 1205 r. Była trzynastym dzieckiem Przemysła Ottokara I, króla Czech. W tamtych czasach zadaniem księżniczek było dobre zamążpójście, które poprzez koligacje rodzinne, pomagało władcom sprawować rządy. Nie inaczej było w przypadku Agnieszki. Gdy miała trzy lata, jej ręka została obiecana jednemu z synów Henryka Brodatego. Dlatego też, mając 11 lat, wyjechała z siostrą na dwór polski. Przebywała w Trzebnicy. Powierzono ją opiece św. Jadwigi Śląskiej, od której otrzymała solidne wychowanie religijne. 

Dwóch synów Henryka umarło jednak w młodym wieku. Trzeci poślubił siostrę Agnieszki, Annę. Dlatego też Agnieszka wróciła na dwór do Pragi. Wkrótce potem jej rękę obiecano synowi cesarza Fryderyka II i wyjechała na dwór w Bambergu. To małżeństwo także nie doszło do skutku, podobnie jak późniejsze plany, by wydać ją za króla angielskiego Henryka III. Agnieszka wróciła na dwór w Pradze i w końcu o jej rękę zaczął starać się sam cesarz Fryderyk, powtórnie owdowiały. Tym razem, jednak, sama Agnieszka miała już inne plany. Postanowiła dochować wierności ślubowi czystości, który wcześniej złożyła. Zwróciła się zatem do papieża Grzegorza IX i po jego interwencji mogła swobodnie decydować. Wtedy całkowicie poświęciła się działalności dobroczynnej i duchowej. 

Miała udział w dokończeniu fundacji dla franciszkanów, jaką rozpoczął jej brat Wacław I. Od franciszkanów dowiedziała się też o duchowej drodze św. Klary z Asyżu i postanowiła iść za jej przykładem. Około roku 1233 ufundowała szpital. Powstał przy nim zakon Braci Krzyżowców, zwanych też Krzyżowcami z czerwoną gwiazdą. Ufundowała także klasztor żeński, nazywany potem czeskim Asyżem, do którego sama wstąpiła i w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego w 1234 roku złożyła śluby zakonne. To odbiło się głośnym echem w ówczesnej Europie. Wkrótce też Agnieszka została ksienią, czyli przełożoną klasztoru. Czeski Asyż przyczynił się do odnowy religijnej nie tylko w Czechach, ale promieniował na całą Europę Środkową. 

Agnieszka, zafascynowana postacią św. Klary, utrzymywała z nią kontakt listowny. Klara pisała w jednym ze swoich listów: „w to zwierciadło co dzień wpatruj się, o królowo, oblubienico Jezusa Chrystusa (por. 2 Kor 11, 2), i ciągle w nim twarz swoją oglądaj. Do widzenia, najdroższa córko z twoimi córkami, przed tronem chwały wielkiego Boga (por. Tt 2, 13); módlcie się za nas (por. 1 Tes 5, 25)”. Święte nie spotkały się nigdy osobiście, ale duchowa przyjaźń trwała ponad dwadzieścia lat. 

Sława Agnieszki rozniosła się po Europie. Angażowała się w różnorakie mediacje, przypisywano jej dar proroctwa i zdolność czytania w ludzkich sercach. Prowadziła działalność dobroczynną, wspierając potrzebujących. Czyniła to z miłości do Boga, z osobistym poświęceniem. Jej życie naznaczone było też chorobami i cierpieniem. 

Zmarła w opinii świętości w 1282 roku. Beatyfikował ja dopiero Pius IX w 1874 roku, a kanonizował Jan Paweł II w roku 1989. Tydzień po kanonizacji w Czechach w wyniku ‘aksamitnej rewolucji’ upadł reżym komunistyczny. Dlatego też św. Agnieszkę uznano za patronkę tego zrywu wolnościowego. Ikonografia chrześcijańska przedstawia św. Agnieszkę w habicie franciszkańskim. 

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!