Ustawienia

Ulubione 0
11. Św. Benedykt
Track #1
0,00 / 0,00
Track #1

11. Św. Benedykt

11 lipca

Jest głównym patronem Europy. Uznawany jest za ojca życia monastycznego w Kościele Zachodnim. Przez swoją regułę zakonną stał się punktem odniesienia dla wielu późniejszych zakonodawców. Do końca XVI wieku ponad 100 zakonów na niej się wzorowało. Przez wieki ponad 20 jego duchowych synów zostało papieżami, ponad 5 tysięcy biskupami. Kościół wyniósł do chwały ołtarzy prawie 6 tysięcy jego braci i sióstr. Dzisiaj powiemy o św. Benedykcie z Nursji. 

0,00 / 0,00

Urodził się około roku 480. Jego ojciec był właścicielem posiadłości ziemskiej. Benedykt miał siostrę bliźniaczkę, św. Scholastykę. Naukę rozpoczął w rodzinnej miejscowości. Na dalsze studia literatury i prawa rodzina wysłała go do Rzymu, ale nie zabawił tam długo. Pragnął poświęcić swoje życie Bogu. Opuścił Rzym i osiadł na jakiś czas w okolicach Tivoli, u podnóża wzgórz Prenestini. Niedługo potem udał się do Subiaco, gdzie znalazł odpowiednią grotę i wiódł tam życie pustelnicze.

Jego obecność została zauważona i szybko zaczęli się pojawiać uczniowie. Dlatego też Benedykt utworzył 12 małych klasztorów, każdy dla 12 uczniów. Mianował przełożonych, którzy mu bezpośrednio podlegali. W ten sposób z pustelnika przerodził się w cenobitę. Po jakimś czasie pojawiły się trudności. Św. Grzegorz I Wielki, duchowy syn św. Benedykta, pierwszy papież zakonnik i benedyktyn, od którego czerpiemy informacje o życiu i duchowej sylwetce naszego patrona, wskazuje, że powodem opuszczenia Subiaco była niechęć miejscowego duchowieństwa. Między innymi z tego powodu Benedykt, zabrał ze sobą najbardziej gorliwych i oddanych uczniów i udał się na Monte Cassino. Tam znajdowały się ruiny starożytnej rzymskiej fortecy, a także pogańska świątynia Jowisza i Apollina. 

Benedykt rozpoczął budowanie klasztoru w roku 529 od wyburzenia pogańskiej świątyni. Szybko powstał klasztor i kościół i zaczęli pojawiać się nowi uczniowie. Benedykt postanowił wtedy spisać regułę, która miała określać ramy życia duchowego i materialnego zakonników. Naczelną zasadą reguły zakonnej opracowanej prze św. Benedykta jest poszukiwanie „złotego środka". We wszystkim trzeba zachować umiar. On sam uważał, że te zalecenia spisane dla jego uczniów i naśladowców prowadzą do służby Bogu, „w której nie pragniemy narzucać niczego, co byłoby zbyt ostre lub surowe”. Reguła odchodziła od skrajnej ascezy mnichów wschodnich. Nie koncentrowała się także na formacji intelektualnej. Zarówno w modlitwie, w praktykach pokutnych, w pracy i odpoczynku, w codziennym życiu, nawet jedzeniu i piciu, zalecała umiar.
Celem była służba Bogu. Wszystko było jej podporządkowane. Odzwierciedliła to dewiza św. Benedykta – Ora et labora – módl się i pracuj. Jego reguła zakonna miała wielki wpływ na rozwój życia monastycznego w Europie i na całym świecie.

Najprawdopodobniej Benedykt nie przyjął święceń kapłańskich. Zmarł 21 marca 547 roku. Został pochowany na Monte Cassino we wspólnym grobie ze swoją siostrą bliźniaczką, św. Scholastyką. Po najeździe i zniszczeniu klasztoru przez Longobardów, ich relikwie przeniesiono 11 lipca 673 roku do Fleur we Francji. Na pamiątkę tego wydarzenia, Paweł VI ustanowił doroczne święto i liturgiczne obchody św. Benedykta, jako głównego patrona Europy.

W ikonografii św. Benedykt ukazywany jest w habicie benedyktyńskim, w kukulli, czyli wierzchnim okryciu z szerokimi rękawami i kapturem, z krzyżem w dłoni. Jego atrybuty to anioł, kruk z chlebem w dziobie, księga reguły w ręce, infuła u nóg z napisem „Synu, bądź posłuszny".

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!