Maria to bardzo popularne imię kobiece nie tylko dzisiaj, ale także i w starożytności. Etymologicznie łączy się ono z akadyjskim wyrażeniem „mari-m – napawać radością". W języku greckim występowało w formie Mariam, a w zgrecczonym języku hebrajskim używane było jako Mirjam lub Marjam. Język hebrajski nadawał imieniu Marii przenośne znaczenie „być pięknym, doskonałym, umiłowanym przez Boga".
Marię, zwaną Kleofasową, poznajemy tylko z kart Pisma Świętego. Nowy Testament wspomina o niej kilka razy.
Należała do najbliższego pokrewieństwa Świętej Rodziny. Św. Hegezyp, żyjący w II wieku i znający dobrze tradycję apostolską mówi, że Maria była żoną Kleofasa (inaczej nazywanego Klopasem albo też Alfeuszem), brata św. Józefa, głowy Świętej Rodziny. Była zatem szwagierką dla Maryi i Józefa, a ciocią Jezusa.
Maria i Kleofas mieli trzech synów, o których wspominają pisma Nowego Testamentu: Jakuba Młodszego, Józefa i Judę Tadeusza. Ewangelie nazywają ich „braćmi" Jezusa, choć w rzeczywistości byli Jego kuzynami. Jakub i Juda należeli do grona dwunastu Apostołów.
Ewangelista Mateusz wspomina, że wokół Jezusa było wiele osób. Oprócz samych uczniów było też wiele niewiast, które „szły za Jezusem z Galilei i usługiwały Mu. Między nimi były: Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Józefa, oraz matka synów Zebedeusza”. Kobiety „usługiwały" Jezusowi, bo codzienne potrzeby całej grupy były z pewnością niemałe. Razem z Jezusem wędrować i przebywać mogło kilkadziesiąt osób jednocześnie. Całą grupę trzeba było gdzieś przenocować, jakoś nakarmić i zorganizować codzienne utrzymanie. Rola kobiet, choć delikatna i ukryta, była tutaj kluczowa. Maria Kleofasowa była jedną z tych, które towarzyszyły Jezusowi od wystąpienia w Galilei aż po ostatnie chwile w Jerozolimie.
Ewangelista Jan wspomina, że „Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra matki Jego, Maria, żona Kleofasa”. Maria Kleofasowa jest jedną z niewielu osób, które do końca wytrwały z Jezusem pod krzyżem. Zdecydowały o tym z pewnością nie tylko więzy rodzinne, pokrewieństwo, ale przede wszystkim osobiste przekonanie i wiara.
Jeszcze ważniejszą rolę Bóg przygotował dla Marii Kleofasowej, kiedy w poranek wielkanocny uczynił ją świadkiem i apostołką zmartwychwstania. Ewangelista Mateusz ukazuje bowiem Marię obok Marii Magdaleny jako te, którym jako pierwszym została ogłoszona radosna wieść, iż Jezus żyje. To im Anioł powiedział: „Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie”.
Zaraz potem kobiety pobiegły do Apostołów, aby im ogłosić radosną nowinę i przekazać polecenie. W czasie drogi zjawił się im sam Jezus. Maria Kleofasowa i Maria Magdalena jako pierwsze spotkały zmartwychwstałego Pana, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon i pierwsze ogłosiły światu tę radosną wieść. Był to ich wielki przywilej i łaska.
Nie znamy dalszych losów św. Marii, żony Kleofasa. Nie została ona nigdy formalnie kanonizowana, ale jest to tradycja powszechnie przyjęta w Kościele.
Maria Kleofasowa jest przykładem cichego i wiernego oddania całego swojego życia na usługi Pana.