Ustawienia

Ulubione 0
20. Św. Agnieszka z Montepulciano
20. Św. Agnieszka z Montepulciano
0,00 / 0,00
20. Św. Agnieszka z Montepulciano

20. Św. Agnieszka z Montepulciano

20 kwietnia

Dzisiaj powiemy o św. Agnieszce z Montepulciano. Od najwcześniejszych lat swojego życia marzyła o życiu zakonnym. Obdarzona była niezwykłym darem lewitacji. Świadkowie mówią, że czasami zatopiona w głębokiej medytacji, unosiła się do 2 metrów nad ziemią. Jej ciało przez ponad trzysta lat zostało zachowane od zepsucia.

20. Św. Agnieszka z Montepulciano
0,00 / 0,00

Agnieszka urodziła się w szlacheckiej rodzinie Lorenza i Marii Segni. Przyszła na świat w Gracciano Vecchio, niedaleko Montepulciano, we włoskiej Toskanii. Jej narodziny w 1268 roku, jak głosi podanie, poprzedziła niezwykła światłość.

Od najwcześniejszych lat życia Agnieszka pragnęła wstąpić do klasztoru. Rodzice stanowczo się temu sprzeciwiali. Pewnego razu Agnieszka wybrała się ze swoim ojcem do Montepulciano. Wtem 9-cio letnią dziewczynkę zaatakowało stado kruków, które nadleciały z budynku, w którym był dom schadzek. Agnieszka powiedziała, że w tym domu będzie kiedyś klasztor. Rodzice odczytali to wydarzenie, jako znak i oddali córkę do szkoły klasztornej sióstr franciszkanek.

Po kilku latach Agnieszka, mając wtedy 14 lat, postanowiła zostać zakonnicą.

Mając piętnaście lat, za zezwoleniem Stolicy Apostolskiej, przeniosła się do nowego klasztoru w pobliżu Viterbo. Mimo oporów została ksienią. Wiele kobiet poszukujących doskonałości chrześcijańskiej, garnęło się w progi klasztoru, który Agnieszka rozsławiła swą pobożnością i nadprzyrodzonymi darami.

Wiedząc o tym wszystkim, mieszkańcy Montepulciano zaprosili Agnieszkę, by wróciła do rodzinnego miasta. Ufundowali i uposażyli nowy klasztor. Agnieszka wróciła i w 1306 roku otworzyła klasztor Santa Maria Novella, który był w tym miejscu, gdzie kiedyś był dom schadzek.

Na początku Agnieszka nadała mu regułę św. Augustyna, a później przyłączyła go do rodziny dominikańskiej, stając się matką nowej gałęzi klasztorów dominikańskich.

Agnieszka doświadczała wielu łask. Miała szczególne nabożeństwo do Dzieciątka Jezus i do Matki Bożej. Bóg obdarzył ją darem proroctwa. Już jako piętnastoletnia zakonnica przeżywała wizje i ekstazy. Zanurzona w głębokiej modlitwie unosiła się nawet na dwa metry nad ziemią. W jednej z wizji Matka Boża podała Agnieszce Dzieciątko Jezus. Kiedy musiała się z nim pożegnać, na kolanach został jej mały złoty krzyżyk. Agnieszka nie rozstawała się z nim nigdy.

Praktykowała życie wielkiego umartwienia. Dużo pościła. Przez piętnaście lat żyła jedynie o chlebie i wodzie.

Przez wiele lat cierpliwie znosiła choroby. Zmarła 20 kwietnia 1317 roku w klasztorze w Montepulciano, w otoczeniu swoich sióstr. Kiedy odeszła do Pana, jak mówi legenda,  wszystkie dzieci w okolicy rozpowiadały o jej pobożności i śmierci.

Beatyfikował ją Klemens VII w 1532, a kanonizował Benedykt XIII w 1726 roku.

W 1435 roku sprowadzono jej ciało do kościoła dominikanów w Orvieto. Przez ponad trzysta lat nie uległo ono rozkładowi. Potem umieszczono jej szczątki w woskowej figurze. Na widoku pozostawiono tylko ręce i stopy, z których wypływał pachnący olejek.

Trzydzieści lat po jej śmierci, do jej grobu pielgrzymowała św. Katarzyna ze Sieny. Ona nazwała św. Agnieszkę „chlubną matką”.

Pierwszy życiorys Agnieszki napisał bł. Rajmund z Kapui 50 lat po jej śmierci.

W ikonografii św. Agnieszka przedstawiana jest z lilią w prawej ręce. W lewej trzyma założony przez siebie klasztor.

Często jest też przedstawiana razem ze św. Katarzyną ze Sieny i św. Różą z Limy.

Jej atrybuty to krzyż i róże na stopach, czasem owieczka, lilia i księga.

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!