Ustawienia

Ulubione 0
17. Św. Józef Manyanet y Vives
Track #1
0,00 / 0,00
Track #1

17. Św. Józef Manyanet y Vives

17 grudnia

Pięć wież, z których najwyższa to Chrystus, a pozostali to Ewangeliści i jeszcze dwanaście – te to Apostołowie. Pną się ku niebu powoli. Minęło już wiele lat od 1884 roku, od kiedy rozpoczęto prace nad świątynią. Budowa ciągle trwa… tak powstaje Sagrada Familia w Barcelonie. Powstaje powoli, ze składek wiernych. Mają ją zbudować hiszpańskie rodziny, zwykli ludzie. Sagrada Familia – to miejsce poświęcone Świętej Rodzinie.

0,00 / 0,00

I kiedy mówimy o tej budowli pewnie pojawia się zaraz w naszych myślach imię i nazwisko architekta - Antonio Gaudiego - który za ten jakże niesamowity w swoim kształcie Dom Boży odpowiada. To on jest wizjonerem, to on oddał temu miejscu 43 lata życia – pracy. To on zaprojektował owo „kamienne wyznanie wiary”, gdzie każdy detal mówi o Bożym dziele… ale to nie on pierwszy zapragnął, by taka świątynia w Barcelonie powstała. To nasz dzisiejszy patron, św. Józef Manyanet y Vives, w którego sercu była troska o rodzinę, był orędownikiem wzniesienia Narodowego Sanktuarium Świętej Rodziny. To on mawiał

„Powróćmy do prostoty Nazaretu, aby Jezus, Maryja i Józef stali się naszymi nauczycielami. Tam poznamy sekret odnowy rodziny, Kościoła i społeczeństwa”.

I to właśnie spotkanie z Józefem Manyanetem było dla Gaudiego momentem przebudzenia duchowego. Wielki artysta zaczął pracę nad pomysłem, który zrodził się w 1869 roku i choć go nie dokończył, idea Manyaneta, jak kiedyś średniowieczne katedry, które tworzyły pokolenia, „staje się” na naszych oczach. I choć prace jeszcze trwają, konsekracji Sagrady Familii dokonał w 2010 roku Benedykt XVI.

A co jeszcze powinniśmy wiedzieć o naszym dzisiejszym patronie? Urodził się w styczniu 1833 roku w Tremp, w Hiszpanii. Gdy miał 5 lat, matka ofiarowała go Maryi. Jego dom zaszczepił mu głęboką wiarę, którą później formowała szkoła pijarów. W sercu młodego Józefa od najwcześniejszych lat był wielki szacunek dla ubogich i potrzebujących. Sam pracował na swoje utrzymanie, kiedy był w gimnazjum i później w czasie studiów.  

Świecenia kapłańskie przyjął w 1859 roku. Był osobistym sekretarzem biskupa i bibliotekarzem w seminarium. Jednakże nie dla niego była kuria. Poznając problemy Kościoła, zobaczył, że przemiany w społeczeństwie są możliwe poprzez rodzinę. To ona jest kluczem do odnowy, a szczególnie wychowanie dzieci. Dlatego mając 31 lat całkowicie poświęcił się pracy duszpasterskiej. Józef zakładał szkoły, kolegia i ośrodki doskonalenia zawodowego. Troszczył się szczególnie o potomstwo robotników.

W swoich pismach wiele miejsca poświęcał Świętej Rodzinie. Sagrada Familia była dziełem szczególnym, czyli jak mówił Antonio Gaudi, świątynią – księgą „dla wszystkich wierzących i dla tych, którzy potrafią czytać sercem i umysłem”. Józef Manyanet założył dwa zgromadzenia zakonne.  Ich działalność koncentrowała się na edukacji oraz apostolstwie rodzin.  Zgromadzenie Synów Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa powstało w 1864 roku. I już po kilku latach św. Józef i kilku pierwszych członków złożyło śluby zakonne. Drugą wspólnotą - ta rozpoczęła działalność w 1874 – było zgromadzenie misjonarek Świętej Rodziny z Nazaretu. Niestety, wewnętrzne problemy, fałszywe oskarżenia, sprawiły, że nasz patron został pozbawiony władzy nad tą strukturą zakonną. Decyzję przyjął z pokorą, ale po latach, bo w 1894 zostanie zatwierdzone Zgromadzenie Córek Świętego Domu Nazaretańskiego.

Józef Manyanet y Vives - apostoł rodzin - zmarł 17 grudnia 1901 roku. Przez 16 lat przed śmiercią doświadczał wielu cierpień z powodu bolesnych ran, które miał na ciele. Kanonizował go w 2004 roku Jan Paweł II.

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!