Ignacjański rachunek sumienia Marka E. Thibodeaux SJ
Jestem przekonany, że lęk odgrywa w naszym życiu znacznie większą rolę, niż to sobie uświadamiamy czy chcemy przyznać. Co roku, gdy jadę na rekolekcje, żeby modlić się i odpocząć, pytam sam siebie: „Jaki jest w tej chwili mój największy lęk?” Zawsze prowadzi mnie to do owocnego dialogu z Bogiem.
Dzisiejszy rachunek sumienia zaprasza nas, by udać się w to ciemne miejsce w naszych sercach i w naszych duszach i spojrzeć naszym lękom prosto w twarz. Dotarcie do samego dna naszych lęków wymaga trochę wysiłku i odwagi. Często odkrywam, że korzeniem mojego lęku wcale nie jest to, czego bym się spodziewał. Ta duchowa praca może w ostatecznym rozrachunku przynieść duże pocieszenie, ale nie jest dla ludzi o słabych nerwach. Radzę więc, by przeprowadzać ten rachunek sumienia tylko wtedy, gdy czujecie się na siłach. W przeciwnym razie lepiej odłożyć go na inną okazję.