Informacje o jego życiu możemy zaczerpnąć przede wszystkim z Ewangelii, a także z niektórych pism apokryficznych, choć te opowiadania, pochodzące z późniejszych wieków zawierają wiele legend i trudno dać im wiarę, co do szczegółów historycznych życia Józefa.
W tekście Ewangelii św. Józef wspominany jest kilkanaście razy, a poświęcone jego osobie zostało 26 wierszy. Józef pochodził z królewskiego rodu Dawida. Nie był jednak zamożnym człowiekiem. Był stolarzem i pracował jako cieśla. Według św. Justyna, żyjącego na początku II wieku, Józef wykonywał narzędzia gospodarcze i rolnicze, drewniane pługi i jarzma na woły.
Po zaślubinach z Maryją, Józef musiał się zmierzyć z tajemnicą dziewiczego poczęcia. Prawnie był uznawany za ojca Jezusa, choć nie był nim według ciała. Chciał się dyskretnie usunąć z życia Maryi, ale pouczony przez Anioła, przyjął i wypełnił przypisaną mu rolę.
Ewangelie wspominają o nim przy wędrówce do Betlejem i narodzeniu Jezusa, w scenie ofiarowania w świątyni, przy ucieczce do Egiptu i powrocie do Nazaretu po śmierci króla Heroda. Ostatni raz pojawia się, gdy szuka razem z Maryją dwunastoletniego Jezusa, który pozostał w Jerozolimie. Potem Ewangelie już o nim nie wspominają. Prawdopodobnie, kiedy Jezus wystąpił ze swoim nauczaniem, Józef już nie żył. W ikonografii święty był często ukazywany jako starzec, zapewne, żeby potwierdzić dozgonne dziewictwo Matki Najświętszej. W rzeczywistości był to jednak mężczyzna w sile wieku, który odpowiedzialnie i w wolności przyjął i wykonał zadanie powierzone mu przez Opatrzność.
Św. Józef zasłużenie odbiera szczególną cześć pośród innych świętych. Pisali o nim i wychwalali jego cnoty ojcowie Kościoła: Orygenes, Jan Chryzostom i Augustyn. Wielu późniejszych pisarzy i doktorów Kościoła sławiło Józefa i wskazywało na jego szczególne miejsce w panteonie świętych. Św. Bernardyn ze Sieny wyrażał nawet przekonanie, iż Józef, podobnie jak Maryja, cieszył się specjalnym przywilejem Bożym, że w łonie matki został oczyszczony z grzechu pierworodnego, został wskrzeszony i z ciałem wzięty do nieba. Taki pogląd teologiczny nie zyskał jednak szerszej akceptacji.
Do największych czcicieli św. Józefa należała św. Teresa z Avila. Wszystkie klasztory zreformowanego Karmelu zakładała pod jego imieniem, a samo wspomnienie patronalne obchodziła niezwykle uroczyście.
Wspomnienie liturgiczne św. Józefa pojawiło się w IV wieku na Wschodzie. Chrześcijański Zachód przyjął je dopiero w VIII wieku. W martyrologiach z X wieku mamy wzmianki o święcie św. Józefa 19 marca. Kanoniczne oficjum ku czci św. Józefa pojawiło się w XIII wieku. Do brewiarza i mszału rzymskiego święto wprowadził Sykstus IV w roku 1479.
Papież Jan XXIII wpisał imię św. Józefa do tak zwanego Kanonu Rzymskiego, czyli Pierwszej Modlitwy Eucharystycznej Mszy świętej. Decyzją Benedykta XVI, wprowadzoną w życie za pontyfikatu papieża Franciszka w 2013 roku imię św. Józefa zostało włączone do pozostałych modlitw eucharystycznych.
Św. Józef jest patronem Kościoła powszechnego, czystości, rodzin, ojców, robotników i pracujących oraz ubogich. Patronuje licznym zgromadzeniom zakonnym, krajom i miastom. Czczony jest także jako patron dobrej śmierci.
W ikonografii przedstawiany jest często z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Jego atrybuty to: narzędzia ciesielskie, bukłak na wodę, kij wędrowca, lampa czy kwitnąca różdżka.