Ustawienia

Ulubione 0
12. Św. Alojzy Orione
Św. Alojzy Orione
0,00 / 0,00
Św. Alojzy Orione

12. Św. Alojzy Orione

12 marca

Pochodził z ubogiej, robotniczej rodziny w północnych Włoszech. Był wrażliwy na biedę i działalność charytatywna była ważnym aspektem jego życia duchowego. Cierpiał fizycznie i duchowo, był słabego zdrowia. Doświadczył niezrozumienia i odrzucenia. Wstąpił do franciszkanów, potem miał kontakt z salezjanami, został księdzem diecezjalnym, aż w końcu założył nowe zgromadzenie zakonne. Dzisiaj powiemy o życiu i dokonaniach św. Alojzego Orione, założyciela zgromadzenia Synów Bożej Opatrzności, potocznie zwanych orionistami. Posłuchajmy.

Św. Alojzy Orione
0,00 / 0,00

Alojzy Jan Orione urodził się 23 czerwca 1872 roku w Pontecurone, niedaleko Tortony we włoskim Piemoncie. Był synem brukarza i najmłodszym z czterech braci. Szkołę podstawową rozpoczął mając sześć lat. Gdy miał lat trzynaście zgłosił się do franciszkanów, ale pozostał u nich niecały rok, gdyż zapadł na poważne zapalenie płuc. Musiał wrócić do rodzinnego domu.

Miejscowy proboszcz, widząc talenty chłopca, umieścił go w internacie prowadzonym przez św. Jana Bosko w Turynie. Alojzy miał wtedy 14 lat.  Był jednym z ulubionych uczniów świętego, a czuwając przy łożu śmierci św. Jana doświadczył cudu uzdrowienia, zrośnięcia odciętego palca.

Należał do najlepszych uczniów oratorium i prowadzący je salezjanie mieli nadzieję, że zasili ich szeregi, ale Alojzy w 1889 roku postanowił wstąpić do seminarium diecezjalnego w Tortonie. By opłacić koszty nauki w seminarium mieszkał w przybudówce katedry, usługiwał do Mszy świętej kanonikom i był stróżem świątyni.

Mając 20 lat, jeszcze jako kleryk, w małej izdebce założył własne oratorium i szkołę zawodową. Zbierał tam ubogich chłopców, uczył ich prawd wiary i przygotowywał do podjęcia pracy. W roku 1895 przyjął święcenia kapłańskie. Biskup posłał go do konwentu św. Klary, aby był wychowawcą młodzieży. Don Orione, jak był nazywany, chętnie głosił kazania i rekolekcje. Odwiedzał chorych w szpitalach, niósł pomoc duchową więźniom.

Szybko zaczął gromadzić wokół siebie swoich wychowanków, aby pomagali mu w pracy duszpasterskiej. W tej sposób, w roku 1903, powstała nowa rodzina zakonna Synów Bożej Opatrzności, potocznie zwanych orionistami. Don Orione zakładał szkoły i internaty. Uczył zawodu i przygotowywał chłopców do pracy w rzemiośle i na roli. Szybko też orioniści utworzyli placówki zagraniczne, zwłaszcza w Ameryce Południowej, by objąć opieką duszpasterską emigrantów włoskich, których w ostatnich latach XIX wieku wyjechało za ocean kilkanaście milionów.

W 1908 roku Mesynę na Sycylii i Reggio di Calabria nawiedziło tragiczne trzęsienie ziemi. Alojzy przeniósł się w tamte okolice na trzy lata. Pielęgnował rannych, organizował żywność dla głodnych, dbał o bezdomnych i sieroty. Podobną akcję przeprowadzał w regionie Abruzzo, nawiedzonym w 1915 roku wielkim trzęsieniem ziemi.

Wtedy też powstała żeńska gałąź zakonna sióstr orionistek, a kilka lat później zgromadzenie kontemplatywne. Dzisiaj założone przez Alojzego Orione Małe Dzieło Opatrzności Bożej to wielka rodzina, obejmująca siostry zakonne, księży i braci, Instytut Świecki i Ruch świeckich.

Alojzy Orione zmarł 12 marca 1940 roku w San Remo. Jego zmumifikowane ciało-relikwie w kryształowym sarkofagu znajdują się w głównym kościele zgromadzenia w Tortonie. Beatyfikował go i kanonizował w 2004 roku Jan Paweł II.

Alojzy Orione bardzo ciepło odnosił się do Polski. Ukochał ją za szczególną wierność Bogu, umiłowanie wolności i cześć dla Maryi. Mówił nawet, że gdyby nie był Włochem, chciałby być Polakiem. Nigdy nie był w kraju nad Wisłą, choć jego współbracia zaczęli tam posługę duszpasterską w 1923 roku, tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!