Ustawienia

Ulubione 0
3. Św. Katarzyna Drexel
Św. Katarzyna Drexel
0,00 / 0,00
Św. Katarzyna Drexel

3. Św. Katarzyna Drexel

3 marca

Dzisiaj powiemy o świętej amerykance, która zrozumiała, że bogactwo, pieniądze nie dają szczęścia, nie uchronią przed chorobą i nie zagwarantują życia. Prawdziwie bogaci są ci, którzy potrafią się dzielić dobrami i służyć potrzebującym.

Św. Katarzyna Drexel
0,00 / 0,00

Katarzyna przyszła na świat 26 listopada 1858 roku. Była drugą córką Franciszka Antoniego Drexela i Hannah Langstroth. Ojciec był finansistą, właścicielem międzynarodowego imperium bankowego. Matka należała do kwakrów, protestanckiej wspólnoty religijnej. Zmarła dwa miesiące po narodzeniu Katarzyny. Po dwóch latach ojciec ożenił się z katoliczką, Emmą M. Bouvier. Małżeństwo miało jeszcze jedną córkę, a macocha otoczyła pasierbice czułą miłością.

Katarzyna wychowywała się w bogatej rodzinie, zdobyła dobre wykształcenie. Rodzice dbali o to, by wszystkie córki rozumiały prawdziwą wartość bogactwa. Uczyli je dzielić się dobrami z innymi. Rodzinnie uczestniczyli w codziennej Mszy św. Katarzyna przystąpiła do pierwszej Komunii świętej gdy miała 11 lat. Mama namówiła ją, by wraz z siostrą prowadziła niedzielną szkółkę dla dzieci.

Mama, z którą Katarzyna była bardzo związana, zmarła w 1882 roku. Wtedy też Katarzyna jeszcze dobitniej zrozumiała, że cały majątek, który posiadali, nie był w stanie ulżyć cierpieniom, ani uchronić przed śmiercią matki. Po dwóch latach zmarł także ojciec. W testamencie przeznaczył 10% majątku do natychmiastowego rozdania ubogim. Reszta była podzielona pomiędzy trzy córki. Gdyby one zmarły bez potomstwa, majątek miał być przeznaczony na cele charytatywne.

Katarzyna zastanawiała się nad swoją przyszłością. Co roku ponawiała swoje przyrzeczenie czystości, starając się rozeznać swoje powołanie.

W 1886 wyjechała do Europy, aby podreperować zdrowie. Tam werbowała kapłanów i siostry zakonne do pracy wśród Indian, a podczas audiencji u papieża Leona XIII prosiła o przysłanie misjonarzy do placówek, które wspierała materialnie. Papież zasugerował jej, by sama została misjonarką.

Po rozważeniu tej rady i rozmowie ze swoim kierownikiem duchowym, Katarzyna postanawia założyć nowe zgromadzenie zakonne. Nim się to stało na zaproszenie misjonarza ojca Stephena, podróżowała po zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Uderzyła ją ogromna bieda i bardzo surowe warunki życia Indian. Od tego czasu Katarzyna poświęcała wszystkie wysiłki i odziedziczony majątek, aby wspierać misje i misjonarzy w ojczyźnie. Wybudowała wiele szkół misyjnych w wielu stanach Ameryki.

Kiedy ostatecznie w 1889 roku rozpoczęła nowicjat, wzbudziło to niemałą sensację w mediach amerykańskich. Nagłówki gazet donosiły krzykliwie: "Panna Drexel wstępuje do klasztoru katolickiego odrzucając siedem milionów!" Nie rozumieli, że to było właśnie najlepsze wypełnienie testamentu ojca. Jej rodzone siostry, które wyszły za mąż, wspierały jej dzieła.

12 lutego 1891 roku, jako pierwsza siostra Zgromadzenia Najświętszego Sakramentu od Indian i Ludności Kolorowej, złożyła swoje śluby zakonne. Ufundowała dla swojego zgromadzenia klasztor w Cornwells Heights koło Filadelfii, zakładała szkoły, otwierała internaty dla ubogich dzieci.

Katarzyna była człowiekiem głębokiej modlitwy. Eucharystia dawała jej siły do działania. Walczyła z rasizmem i uprzedzeniami. Dbała o formację nauczycieli.

Przez ostatnie lata życia była przykuta do łóżka. W 1937 zrezygnowała z bycia przełożoną generalną swojego zgromadzenia. Zmarła w 1955 roku.

Beatyfikował ją w 1988 roku i kanonizował  w roku 2000 Jan Paweł II, mówiąc w homilii, że

„Katarzyna Drexel jest znakomitym przykładem praktycznego miłosierdzia i wielkodusznej solidarności z mniej zamożnymi — postaw, które od dawna charakteryzują amerykańskich katolików”

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!