Ustawienia

Ulubione 0
30. Św. Hieronim
Św. Hieronim
0,00 / 0,00
Św. Hieronim

30. Św. Hieronim

30 września

"Nieznajomość Pisma Świętego to nieznajomość Chrystusa"

– to zdanie wypowiedział nasz dzisiejszy patron, św. Hieronim. Przez wieki to właśnie jego dzieło, nad którym pracował ok. 30 lat, było dla wierzących tym, co „otwierało” na Boga – umożliwiało poznanie.  

Św. Hieronim
0,00 / 0,00

O czym mowa? Otóż przez wieki Kościół korzystał z Wulgaty. Słowo to wywodzi się od łacińskiego versio vulgata czyli „rozpowszechniona, ogólnie znana” i oznacza przygotowane przez św. Hieronima łacińskie tłumaczenie Pisma Świętego. Od soboru trydenckiego, było ono uznawane za oficjalny tekst Biblii. 

A jak ów nie zawsze panujący nad emocjami, lubiący pochwały, podobno nawet mściwy i nie zawsze umiejący zachować się wobec ludzi człowiek trafił na ołtarze?  

Posłuchajmy historii życia jednego z czterech wielkich doktorów Kościoła Zachodniego, który pozostawił po sobie ogromną spuściznę literacką i dziś patronuje eremitom, biblistom, egzegetom, księgarzom i studentom. 

Hieronim urodził się ok. 345 roku w Strydonie. Pochodził z katolickiej rodziny, która zadbała przede wszystkim o wykształcenie syna. Natomiast trzeba było czasu, aby zaczął dostrzegać głębię i wartość wiary. Dopiero w trakcie edukacji w Rzymie, wypełnionej też różnorodnymi uciechami, otrzymał chrzest z rąk papieża. A i to jeszcze nie oznaczało radykalnej zmiany w życiu młodzieńca.  

Po studiach Hieronim trafił na cesarski dwór do Trewiru, ale jak się okazało kariera urzędnicza nie była dla niego, ponieważ być może już tam podjął studia teologiczne. Powołanie dojrzało w Akwilei, gdzie został mnichem.  

Ok. 373 roku Hieronim wyruszył do Jerozolimy. Życie ascety i rozwój naukowy były jego celem. Niestety stan zdrowia zatrzymał go w Antiochii. Kiedy wyzdrowiał udał się na 3 lata na Pustynię Chalcydycką. Pościł, umartwiał się, modlił, pracował nad różnymi przekładami i czytał Pismo Święte, co dla rozsmakowanego w dziełach filozofów i pisarzy starożytnych pustelnika było pewnym wyzwaniem. Dopiero w czasie choroby, kiedy doświadczył dramatycznej w przebiegu wizji sądu i usłyszał

„że jest bardziej cyceronianinem nie chrześcijaninem”

jego serce w pełni otworzyło się na badanie Słowa Bożego. Zaczął więc doskonalić znajomość greki, uczył się hebrajskiego czy nawet syryjskiego.  

Po powrocie do Antiochii Hieronim, krótko po przyjęciu święceń kapłańskich, wyruszył do Konstantynopola. Tam był świadkiem obrad soboru, słuchał nauk Grzegorza z Nazjanzu a także pracował – dokonywał kolejnych przekładów różnorodnych tekstów. Doskonalił warsztat. 

W roku 382 Hieronim dotarł do Rzymu. Doceniając jego umiejętności papież Damazy uczynił go osobistym sekretarzem oraz doradcą. I to właśnie ten papież powierzył mu „zadanie życia”. Hieronim, rozpoczął prace nad przekładem Biblii.  

W Stolicy Piotrowej pracował nad Nowym Testamentem, a także znajdował czas na intensywne życie wśród elit miasta. A jego marzenia i ambicje być może sięgały nawet… papieskiego tronu. Po śmierci Damazego jednak, to nie na niego padł wybór i Hieronim, uwikłany w różne konflikty, wyruszył, przez Egipt, do Ziemi Świętej. Dotarł tam i zamieszkał w grocie, w Betlejem. Dzielił czas między pracę charytatywną, organizował klasztory i oczywiście kontynuował pracę nad przekładem Pisma Świętego, pisał też dzieła egzegetyczne czy też dogmatyczno – polemiczne. 

Św. Hieronim zmarł ok. 420 roku. W ikonografii przedstawiany jest jako pokutnik albo wycieńczony postem starzec. Choć kardynałem być nie mógł pojawia się też w kapeluszu kardynalskim, co odnosi się do jego funkcji sekretarza papieskiego. Atrybuty świętego to między innymi: czaszka, gołębica, pióro pisarskie, rylec do pisania i tabliczka, trąba powietrzna przypominająca Sąd Ostateczny i wielbłąd. 

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!