Ustawienia

Ulubione 0
24. Św. Tekla
Św. Tekla
0,00 / 0,00
Św. Tekla

24. Św. Tekla

24 września

Gdybyśmy przeprowadzili teraz krótki, zawierający jedno pytanie, quiz: „Kto był pierwszym męczennikiem Kościoła?”, prawdopodobnie nie byłoby wielkiego kłopotu z odpowiedzią. Tak, to św. Szczepan.  wspominamy go 26 grudnia, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Ale gdyby ten nasz mini quiz poszerzyć o kolejne pytanie… o kobietę, którą niektórzy określają mianem pierwszej męczenniczki. No cóż… pewnie będzie odrobinę trudniej z udzieleniem odpowiedzi.  Właśnie dzisiaj przypada jej wspomnienie. To właśnie św. Tekli, w niektórych żywotach świętych, przyznaje się palmę pierwszeństwa. Choć w rzeczywistości - o czym należałoby pamiętać - w czasach prześladowań, które dotknęły chrześcijan za panowania Nerona w Rzymie śmierć męczeńską poniosło wiele nieznanych nam z imienia niewiast. 

Św. Tekla
0,00 / 0,00

Chcąc opowiedzieć o szczegółach życia naszej dzisiejszej patronki, jak to się ma często w przypadku początków chrześcijaństwa, będzie się pojawiało określenie "prawdopodobnie". W przypadku św. Tekli, to przede wszystkim różnorodne ślady jej kultu uznawane są za potwierdzenie jej istnienia – ofiarowania Bogu życia.  Ponadto wymienia się ją również w najstarszych martyrologiach (spisach świętych męczenników). Zachowały się także przedstawiające ją freski. W samym Konstantynopolu miały być 4 kościoły pod jej wezwaniem, a w Rzymie znajdują się katakumby św. Tekli, a tam w podziemnej bazylice odkryto niedawno najstarszy wizerunek św. Pawła… i tu, nieco wyprzedzając fakty, warto wspomnieć, że to on odegrał szczególną rolę w nawróceniu Tekli, ale o tym już za chwilę… 

Natomiast, problemem są oczywiście konkretne dane historyczne. Jej rozliczne życiorysy przepełniają legendy. Co jednak z tych wszystkich źródeł można wydobyć?… 

Otóż, Tekla pochodziła z Ikonium w Azji Mniejszej i kiedy pojawił się tam św. Paweł w latach 45-49 pierwszego wieku – w swojej pierwszej podroży apostolskiej, to jego obecność i nauczanie zadecydowały o wyborze życiowej drogi przez Teklę. Pochodząca z arystokratycznego rodu dziewczyna, zaręczona przez rodziców, postanowiła iść swoją – dziś możemy powiedzieć - Bożą drogą. Została chrześcijanką i ku wielkiemu niezadowoleniu swoich opiekunów nie chciała zawrzeć małżeństwa z poganinem, ślubowała czystość. Młoda kobieta gorliwie głosiła Jezusa, a jej nieugięta postawa sprawiła, że i św. Paweł, który być może ją ochrzcił, został skazany na karę chłosty i wygnany z miasta.  Na zmianę decyzji Tekli nie wpłynęły ani groźby, ani nawet bicie. Podobno skazana przez władze miasta na spalenie na stosie uniknęła śmierci, bo silny deszcz zagasił płomienie, mające jej przynieść śmierć w męczarniach. Inna próba pozbawienia jej życia, przez wydanie na żer głodnym, dzikim zwierzętom – lwom, również nie mogła "się dokonać".  Ku zdziwieniu zgromadzonej w amfiteatrze gawiedzi, zwierzęta zachowywały się łagodnie i nie uczyniły jej żadnej krzywdy.  

Podobno św. Tekla towarzyszyła apostołom, tak jak wcześniej wiele pobożnych niewiast wędrujących z Jezusem i usługujących Mu. Po śmierci św. Pawła miała osiąść w Seleucji. Uciekając przed kolejnymi prześladowaniami osiadła w górach. Za dom służyła jej grota. W niej wiodła pustelnicze życie, a żeby przetrwać wystarczyły jej woda i rośliny. Nawracała, chrzciła i podobno uzdrawiała. W samotności dożyła podobno ok. 80 lat.  

W ikonografii św. Tekla jest przedstawiana w obecności lwa lub lwów. A co warto wiedzieć, choć kult tej świętej rozpowszechniony był na Zachodzie już w IV wieku, to na ziemiach polskich św. Tekla bardziej była i pewnie nadal jest znana ludności wiejskiej.  Jako patronka – opiekunka chroniła wiejskie chaty i zabudowania w sytuacji zagrożenia pożarem. Ponadto była orędowniczką, kiedy zagrażały choroby i zaraza. 

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!