Ustawienia

Ulubione 0
5. Św. Jan Nepomucen Neumann
Track #1
0,00 / 0,00
Track #1

5. Św. Jan Nepomucen Neumann

5 stycznia

Nasz dzisiejszy patron urodził się w cesarstwie austriackim, dzisiaj w Czechach, ale całe swoje dorosłe życie spędził w Ameryce Północnej. Tu został kapłanem, zakonnikiem i biskupem. Przyjął obywatelstwo Stanów Zjednoczonych. Jest pierwszym mężczyzną, obywatelem USA, który został kanonizowany. Dzisiaj poznamy historię życia i działalności św. Jana Nepomucena Neumanna.

0,00 / 0,00

Urodził się 28 marca 1811 roku w Prachatyczach, dzisiaj południowe Czechy, jako syn Filipa i Ines z domu Lebis. Nauki pobierał u pijarów w Budziejowicach.

W 1831 roku wstąpił do diecezjalnego seminarium duchownego w Budziejowicach, a po dwóch latach przeniósł się na Uniwersytet Karola Ferdynanda w Pradze, by studiować teologię. Chciał przyjąć święcenia kapłańskie, ale biskup nie chciał go wyświęcić, gdyż uważał, że ma za dużo księży w diecezji. Za radą biskupa Federica Baragi zwrócił się do kilku biskupów amerykańskich z pytaniem, czy nie przyjęliby go i nie wyświęcili na kapłana. Pozytywnie odpowiedział biskup nowojorski, John Dubois.

Jan Neumann przybył do Nowego Jorku w 1836 roku. Biskup wyświęcił go na kapłana i przeznaczył do pracy z emigrantami. Było to o tyle proste, że Jan znał osiem języków i mógł otoczyć opieką duszpasterską wszystkie niemal grupy etniczne swojej rozległej parafii. Był jednym z 36 kapłanów, którzy wtedy pracowali w wielkiej diecezji nowojorskiej dla około 200 tysięcy katolików. Jego parafia w zachodniej części stanu rozciągała się od jeziora Ontario aż po Pensylwanię. Warunki były trudne. Jan nie miał stałego kościoła. Był prawdziwie misjonarzem. Przemieszczał się od wioski do wioski, nawet po górach, katechizował, odwiedzał chorych, przygotowywał nauczycieli i katechetów. Zatrzymywał się w gościnnych domach lub w gospodach. Niejednokrotnie za ołtarz służyły mu kuchenne stoły.

Po kilku latach wytężonej pracy w samotności, poczuł pragnienie przynależenia do wspólnoty. Wstąpił zatem do ojców redemptorystów i w 1842 roku złożył swoje śluby zakonne. Był pierwszym kapłanem, który wstąpił do zgromadzenia w Ameryce. Przez kilka lat pracował w Baltimore i Pitzburgu. W roku 1847 został mianowany wizytatorem, czyli wyższym przełożonym redemptorystów w USA. Współbracia mówili o nim, że:

„Jest wielkim człowiekiem, w którym pobożność łączy się z mocą i roztropnością”.

W 1852 roku o. Jan Neumann został mianowany biskupem rozległej i przechodzącej olbrzymie przemiany diecezji w Filadelfii. Po konsekracji zabrał się ochoczo do zorganizowania diecezjalnej sieci szkół katolickich. W czasie jego posługi powstało prawie dwieście takich instytucji. Do pracy w szkołach i nauczania założył zgromadzenie zakonne Sióstr Trzeciego Zakonu Świętego Franciszka.

Jako biskup dbał o poprawę warunków duszpasterstwa parafialnego. Wprowadził nabożeństwo czterdziestogodzinne. Zajmował się działalnością pisarską, napisał wiele artykułów do gazet i czasopism katolickich, opublikował dwa katechizmy i historię Biblii.

Był niskiego wzrostu i nie cieszył się nigdy dobrym zdrowiem. Zmarł nagle, na udar mózgu, na jednej z ulic Filadelfii. Było to 5 stycznia 1860 roku. Miał wtedy niespełna 49 lat. Beatyfikował go i kanonizował w roku 1977 Paweł VI. Jego relikwie spoczywają w narodowym sanktuarium św. Piotra w Filadelfii.

Warto zapamiętać, że św. Jan Nepomucen Neumann to człowiek, który chciał służyć Bogu jako ksiądz, a później odkrył powołanie do życia zakonnego. Został biskupem i był gorliwym duszpasterzem oraz zręcznym organizatorem. Kościół amerykański zawdzięcza mu fantastyczną sieć szkół katolickich, która stała się w XIX i XX wieku ważnym narzędziem ewangelizacji i duszpasterstwa w katolickich parafiach.

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!