Ustawienia

Ulubione 0
30. Św. Małgorzata Ward
Św. Małgorzata Ward
0,00 / 0,00
Św. Małgorzata Ward

30. Św. Małgorzata Ward

30 sierpnia

Dzisiaj wspomnimy kobietę mężną, wierną Kościołowi rzymskiemu i Papieżowi, która poniosła śmierć męczeńską w czasach prześladowań katolików w Anglii. Była jedną z wielu, których odwaga okazana w ostatnich chwilach życia może być porównana do wspaniałych świadectw męczeństwa świadków wiary z przeszłości. Męczennicy angielscy XVI i XVII wieku odważnie i z prostotą przyjmowali wydane na nich wyroki. Z duchową radością oddawali życie za wiarę w Boga i za wierność Kościołowi i papieżowi. Dzisiaj przybliżymy sobie postać św. Małgorzaty Ward, jednej z tych, którzy własnym życiem przypłacili wierność Bogu i Kościołowi rzymskiemu. 

Św. Małgorzata Ward
0,00 / 0,00

Urodziła się około roku 1550 w Cogleton w Anglii. Pochodziła z arystokratycznej rodziny. Była damą dworu księżnej Whitall w Londynie. O jej życiu nie wiemy wiele. 

Znana jest przede wszystkim z heroizmu, jaki wykazała w trosce o prawowierność prześladowanych w Anglii księży. Kiedy bowiem jej znajomy ksiądz, William Wattson nie chciał podpisać ustawy parlamentu uznającej króla Anglii za głowę tamtejszego Kościoła, został wtrącony do więzienia. Został poddany okrutnym torturom i załamał się. Kiedy wyszedł na wolność, żałował tego i publicznie ogłosił, że do złożenia przysięgi został zmuszony torturami. Schwytano go ponownie i wtrącono do więzienia. 

Małgorzata obawiała się, żeby nie załamał się ponownie i odwiedzała go w więzieniu, starając się dodać mu otuchy i umocnić. Po pewnym czasie udało jej się zorganizować ucieczkę kapłana z więzienia i ukrycie go. 

Śledczy bardzo szybko zorientowali się, że jedyną osobą, która mogła zorganizować ucieczkę była Małgorzata. Aresztowali ją i zamknęli w więzieniu. Próbowali ją skłonić do odstępstwa od wiary i obiecywali uwolnić, jeśli będzie brała udział w nabożeństwach protestanckich. Ona zdecydowanie odmówiła. 

Poddano ją wyszukanym i okrutnym torturom. Jak to opisywał św. Robert Southwell, jezuita, późniejszy męczennik: 

„była chłostana i powieszono ją za nadgarstki tak, iż tylko czubkami palców dotykała ziemi. Rozciąganie ciała doprowadziło do częściowego paraliżu, ale cierpienia tylko wzmocniły ją przed ostatnią, ostateczną próbą…” 

W trakcie procesu przyznała, że pomogła w ucieczce ks. Wattsonowi. Mimo tortur, nie ujawniła miejsca, gdzie znalazł schronienie. Została skazana na śmierć przez powieszenie. Weszła odważnie na miejsce stracenia. Śmierć męczeńską poniosła 30 sierpnia 1588 roku. 

Beatyfikował ją papież Pius XI. Kanonizacji dokonał Paweł VI 25 października 1970 roku. Została wyniesiona do chwały ołtarzy w gronie czterdziestu mężczyzn i kobiet, męczenników Anglii i Walii, którzy zostali oskarżeni o zdradę w latach między 1535 a 1679 rokiem. Wśród tych czterdziestu osób było 10 jezuitów, innych 10 zakonników z różnych zgromadzeń zakonnych, 13 księży diecezjalnych, a także siedem osób świeckich, w tym trzy kobiety, Ponieśli śmierć po okrutnych torturach, ale do końca niezłomnie stali po stronie papieża i Kościoła rzymskiego. Nie chcieli wyprzeć się prawdziwej wiary. 

Jak powiedział Paweł VI w homilii kanonizacyjnej: 

„Łączy ich wewnętrzna postawa niewzruszonej wierności powołaniu dzieci Bożych i Jego Kościołowi, odpowiedź miłości na Boże wezwanie, aż do ofiary życia. Mieli jedną odpowiedź wobec swoich prześladowców, którą jakże trafnie oddają słowa św. Filipa Evansa, jednego ze współkanonizowanych: "Nie mogę nie powtórzyć, że umieram dla mego Pana, w obronie Jego religii. Jakże jestem szczęśliwy! Nawet gdybym mi ofiarowano wiele żyć oddałbym je wszystkie za sprawę, za którą umieram…” 

Kościół wspomina św. Małgorzatę Ward w tak zwany "dies natalis" dzień jej narodzin dla nieba. 

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!