A jak to się stało, że ów ciągle okryty pewną tajemnicą wizerunek trafił do Częstochowy i jak pisał średniowieczny kronikarz Jan Długosz już wtedy
„zewsząd zbiegał się tutaj lud z powodu zdumiewających łask i cudów, jakie działy się za przyczyną Najświętszej Marii Panny Królowej Nieba i Naszej”, a wiele wieków później papież Jan Paweł II, który jako głowa Kościoła był na Jasnej Górze sześciokrotnie, mówił „…Tutaj można się dowiedzieć jaka jest Polska i kim naprawdę są Polacy”.
Posłuchajmy… o tym, jak Maryja w tym szczególnym dla Polaków sanktuarium jest rzeczywiście obecna.
Otóż nie znamy autora ikony ani kiedy dokładnie powstała. Rozpiętość datowania jest ogromna od VI nawet po XIII – XIV wiek. Może zgodnie z najstarszym zachowanym dokumentem dotyczącym obrazu, wykonał go św. Łukasz Ewangelista na desce stołu z domu Świętej Rodziny w Nazarecie, a z czasem z Jerozolimy przez Konstantynopol trafił On na Ruś.
Tam właśnie znalazł Go książę Władysław Opolczyk, a że w zamku w Bełzie wizerunek Maryi mogli zbezcześcić Tatarzy postanowił przewieźć ikonę do Opola. Droga do siedziby księcia wiodła przez Częstochowę i to miejsce Maryja wybrała dla siebie. Obraz został w kościółku na Jasnej Górze, a opiekę nad nim Opolczyk powierzył sprowadzonym z Węgier w 1382 roku paulinom, którzy jak wiemy czuwają nad Nim do dziś.
Dlaczego Maryja z Jasnej Góry określana jest mianem „Czarnej Madonny”? Obraz jest wykonany w ciemnej tonacji, ale trzeba pamiętać też o niejednokrotnie przeprowadzanych pracach konserwacyjnych. Zwłaszcza te wykonane po tym, jak rabusie zniszczyli Go w 1430 roku i czego ślady nosi do dziś, miały poważny wpływ na to, jak obraz wygląda obecnie. Do tego ozdobne korony i sukienki, którym jest okryty podkreślają kolorystykę. I co ciekawe, tych sukienek jest 8, a na jedną z nich naszyto 214 małżeńskich obrączek.
No właśnie, nie tylko prowadzona od wieków księga łask, ale liczne wota zgromadzone w kaplicy Cudownego Obrazu, symbole działania Maryi są opowieścią o tym, jak przez wieki naród zawierzał Jej swoje losy. „Totus Tuus” – wotum, które w kształcie serca przy obrazie pozostawił polski papież najlepiej oddaje jakie znaczenie w rzeczywistości ma to miejsce dla wierzących.
Przez wieki na Jasną Górę przybywali królowie, przetrwała oblężenie Szwedów w 1655 roku. Sanktuarium istniało w czasie zaborów i w okresie II wojny światowej, choć wtedy wizerunek Maryi trzeba było ukryć. Z kultem Pani Częstochowskiej nie poradzili sobie komuniści. To tu w 1956 roku zostały złożone Jasnogórskie Śluby Narodu przygotowane przez Prymasa Stefana Wyszyńskiego, a dla wielu Apel Jasnogórski o godzinie 21.00 jest nieodzownym elementem każdego dnia.