Nie mamy wzmianek o przypisaniu królewskiego tytułu Maryi w Piśmie św. Możemy się odwołać do tekstów pośrednich, które w pewnym sensie mówią o tej prawdzie. W raju Maryja jest ukazana jako ta, która zniszczy głowę węża (Rdz 3, 15). Archanioł Gabriel nazywa ją „Błogosławiona między niewiastami" (Łk 1, 48). Apokalipsa mówi o niej, jako Niewieście obleczonej w słońce, z księżycem pod jej stopami i wieńcem z gwiazd dwunastu na głowie. Sam Jezus, kiedy spotyka się z piłatem potwierdza, że jest królem. Jeśli Synowi przypisać ten tytuł, to i Matkę można określać jako Królową.
Św. Efrem w IV wieku pisze o Maryi: „Dziewico czcigodna, Królowo i Pani", oraz „po Trójcy jest Panią wszystkich". Św. Jan Damasceński nazywa Maryję „Królową rodzaju ludzkiego" i „Panią wszechstworzenia".
Potwierdzeniem wiary ludu Bożego jest także ikonografia chrześcijańska, która od zawsze przedstawiała Maryję na tronie, jako panującą. Od wczesnego średniowiecza przedstawiana jest w otoczeniu aniołów podtrzymujących jej koronę. Przejawem czci oddawanej Maryi Królowej jest także zwyczaj koronowania jej wizerunków i figur, zwłaszcza tych słynących łaskami.
Przejawem kultu Maryi Królowej są także modlitwy, które z upodobaniem odmawia lud Boży, jak choćby Pod Twoja obronę czy Salve Regina – Witaj Królowo. Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i ziemi jest jedną z tajemnic różańca, odmawianego chętnie przez wielu wiernych na całym świecie.
Sobór Watykański II w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele mówi o Maryi, że „z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego”.
Maryja nie jest Królową samoistną. Jest nią, ponieważ jest związana w szczególny sposób ze swoim Synem, Panem panujących i Królem królujących. Jak pisał o tym papież Paweł VI w adhortacji apostolskiej Marialis Cultus:
„W Maryi Pannie wszystko odnosi się do Chrystusa i od Niego zależy: mianowicie ze względu na Niego Bóg Ojciec od wieków wybrał Ją na Matkę pod każdym względem świętą, a Duch Święty przyozdobił darami, jakich nikomu innemu nie udzielił”.
Królowanie Maryi jest konsekwencją Jej zjednoczenia z Jezusem – Synem. Maryja ma udział w odpowiedzialności Boga za świat i miłości Boga do całego świata. Papież Benedykt XVI zwraca uwagę, że królowanie Jezusa i Maryi nie odpowiada popularnym obrazom królów i władców.
„Królowanie Chrystusa jest utkane z pokory, służby i miłości. Jest to przede wszystkim służenie, pomaganie, miłowanie. Pamiętajmy, że Jezus został ogłoszony królem na krzyżu, gdy Piłat napisał „Król żydowski". Na krzyżu ukazał On, że jest królem i w jaki sposób jest królem - cierpiąc za nas, z nami, miłując aż do końca i w ten sposób rządzi, tworzy prawdę, miłość, sprawiedliwość. Czy też podczas Ostatniej Wieczerzy, pochylając się i obmywając stopy swoim uczniom. Tak więc królowanie Jezusa nie ma nic wspólnego z panowaniem władców tego świata, jest Królem, który służy swoim sługom”.
Tak też Maryja jest Królową służby, daru z siebie, uniżenia. Pomaga ludziom i jest Królową kochającą, pokorną służebnicą. Jej królowanie wpisuje się całkowicie w królewską godność i misję Syna, Króla królujących.