Ustawienia

Ulubione 0
27. Św. Celestyn I
Track #1
0,00 / 0,00
Track #1

27. Św. Celestyn I

27 lipca

Był papieżem starożytności chrześcijańskiej. Żył w niełatwych dla Kościoła czasach. Cesarstwo rzymskie podzieliło się na Wschód i Zachód w roku 395. Zachodnia część słabła. Na teren dzisiejszych Włoch, Francji, Hiszpanii i północnej Afryki coraz śmielej zapuszczały się plemiona Hunów i Wandalów. Rzym przestawał mieć znaczenie na korzyść Konstantynopola. Były to także czasy ostrych sporów doktrynalnych. Chrześcijaństwo dopiero od wieku było wolne. Wtedy jednak spory, przytłumione wcześniej prześladowaniami i działaniem w ukryciu, zaczynały pojawiać się i wybuchać z ogromną i niszczącą siłą. Takie były lata pontyfikatu Celestyna I, który był papieżem przez dziesięć lat.

0,00 / 0,00

Nie wiemy wiele o jego młodości. Znamy tylko imię ojca, Pryskus. Urodził się prawdopodobnie w Rzymie, około roku 380. Od młodych lat związany był z papiestwem. Papież, św. Innocenty I nazywał go nawet swoim synem. Celestyn był 43. papieżem. Wybrano go 10 września 422 roku. Od razu zabrał się energicznie do walki o czystość wiary i karność kościelną.

Na początku musiał się zmierzyć ze schizmą nowacjanizmu. Nie była ona nowa w Kościele. Powstała w połowie trzeciego wieku, kiedy to wielu chrześcijan, którzy zaparli się wiary w czasie prześladowań, chciało wrócić do Kościoła. Nowacjan stanął na czele tych, którzy sprzeciwiali się przyjmowaniu do Kościoła, nawet po surowej pokucie tych, którzy okazali się niewierni w chwili próby. Przez długi czas Kościół zmagał się z problemami tak zwanych „lapsi", czyli upadłych w wyniku prześladowań i tych, którzy z lęku przed śmiercią zapierali się wiary, ale ostatecznie wypracował odpowiednie praktyki, aby ich przyjmować. Celestyn I ostro wystąpił przeciwko nowacjanom. Zamknął ich świątynie w Rzymie. Ich biskupa usunął z urzędu.

Wielką herezją tamtego czasu był pelagianizm, potępiony oficjalnie przez papieża Zozyma, poprzednika Celestyna. Pelagiusz nie uznawał grzechu pierworodnego i skutków grzechu Adama dla ludzkości, a w konsekwencji nie przyjmował powszechnego zbawienia w Chrystusie. Według niego człowiek jest w stanie o własnych siłach dojść do zbawienia. Jezus dał jedynie najlepszy przykład. Poglądy Pelagiusza znalazły posłuch nawet u licznych biskupów. Celestyn I żądał od nich potępienia herezji, a tych, którzy trwali w błędzie, ekskomunikował i dążył do złożenia z urzędu.

Podobnie było z herezją nestoriańską, którą za czasów Celestyna I głosił sam patriarcha Konstantynopola, Nestoriusz. Mówił on bowiem o tym, że Jezus nie jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem, ale że odwieczny Logos zawładnął niejako człowieczeństwem Jezusa, zamieszkiwał w Nim jak w świątyni. Celestyn I ostro wystąpił przeciwko Nestoriuszowi. Wysłał do Konstantynopola, jako swojego legata, Cyryla Aleksandryjskiego, a ten, w imieniu papieża, usunął patriarchę z urzędu.

Celestyn I bardzo zabiegał o to i naciskał na cesarza, aby ten zwołał Sobór powszechny. Cesarz przychylił się do tej sugestii i zwołał w 431 roku sobór do Efezu, który był trzecim soborem powszechnym w Kościele. Potępiono na nim schizmę nowacjan oraz herezje Nestoriusza i Pelagiusza. Uchwalono, że Maryja może być nazywana, wbrew Nestoriuszowi, Theotokos, czyli Matką Boga. 

Warto też wspomnieć, że Celestyn I blisko współpracował ze św. Augustynem. On też mianował św. Palladiusza pierwszym biskupem Irlandii i wysłał na zieloną wyspę św. Patryka, jej apostoła. Celestyn I zmarł 27 lipca 432 roku. Pogrzebano go na cmentarzu św. Pryscylli.

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!