Ustawienia

Ulubione 0
24. Św. Kinga
Track #1
0,00 / 0,00
Track #1

24. Św. Kinga

24 lipca

Jako dziecko została przyrzeczona polskiemu księciu i wychowywała się razem z nim na polskich dworach. Jej rodzina dała Kościołowi wielu świętych i błogosławionych. Żyła w dziewiczym małżeństwie. Marzyła o życiu zakonnym i spełniła swoje pragnienie, kiedy jej mąż zmarł. Jej posag przyczynił się do odbudowy polskich ziem po najazdach Tatarów. Była wielką dobrodziejką Kościoła. Sprowadziła do Polski górników solnych i pomogła wykorzystać to bogactwo natury. Dzisiaj powiemy o świętej Kindze. Niech ona nas zainspiruje.

0,00 / 0,00

Kinga, inaczej zwana też Kunegundą, urodziła się w 1234 roku. Była trzecią córką Beli IV, króla węgierskiego i Marii, córki cesarza bizantyjskiego Teodora I Laskarisa. Miała siedmioro rodzeństwa. Jej siostra Małgorzata została kanonizowana. Druga siostra, Jolenta, jest beatyfikowana. Jej ciotka, Elżbieta, jest świętą, a szwagierka, Salomea błogosławioną. 

Kinga do piątego roku życia przebywała prawdopodobnie w Ostrzyhomiu. Tam otrzymała wychowanie religijne i wykształcenie. Kinga została przyrzeczona polskiemu księciu Bolesławowi. Jako dziewczynka przybyła do Polski w 1239 roku i tak zwane ‘zrękowiny’ odbyły się prawdopodobnie na zamku w Wojniczu. Potem Kinga wychowywała się razem z Bolesławem w Sandomierzu, pod okiem opiekunów i wychowawców.

Były to czasy najazdów tatarskich. Widząc postępowanie ich wojsk Kinga wraz z Bolesławem wyjechali z Sandomierza i udali się do Krakowa, potem na Węgry, ale i tam nie było bezpiecznie. Udali się na Morawy, do Welehradu. Wrócili do Krakowa dopiero w 1243 roku. Miasto było jednak zrujnowane. Dlatego zamieszkali w Nowym Korczynie. To właśnie tutaj Kinga przekonała Bolesława do dziewiczego małżeństwa, którego od dawna pragnęła. Oboje ślubowali zachowanie dozgonnej czystości na ręce krakowskiego biskupa Prandoty. 

Kinga poślubiła Bolesława na zamku krakowskim w 1247 roku. Spory posag, który wniosła w małżeństwo posłużył w dużej części do odbudowy księstwa krakowskiego i sandomierskiego po zniszczeniach od najazdu Tatarów. W zamian za to, Bolesław V oddał małżonce w wieczyste posiadanie ziemię sądecką. Kinga wspierała Bolesława w rządach, co potwierdza wiele zachowanych dokumentów. Sprowadziła z Węgier górników, którzy wydobywając sól ze złóż w Wieliczce i Bochni, wzbogacili książęcą kasę. Hojnie wspierała katedrę krakowską, klasztory benedyktynów, cystersów i franciszkanów. Fundowała wiele kościołów. Sprowadzała także na teren księstwa nowe zakony, jak Kanoników Regularnych czy norbertanki.

Kinga bardzo mocno zaangażowała się w przeprowadzenie do końca procesu kanonizacji św. Stanisława i sfinansowała koszty poselstwa do Rzymu. Bolesław V Wstydliwy zmarł 7 grudnia 1279 roku. Kinga nie chciała objąć po nim władzy, ale postanowiła spełnić długo noszone w sercu pragnienie, żeby resztę życia spędzić w klasztorze. Niedługo potem wstąpiła do klasztoru klarysek w Starym Sączu. Prawdopodobnie, nie spełniała w nim żadnych funkcji przełożeńskich. Śluby zakonne złożyła 9 lat później. Zmarła w klasztorze starosądeckim 24 lipca 1292 roku. Tam też została pochowana.

Kingę beatyfikował papież Aleksander VIII, a kanonizował 16 czerwca 1999 roku Jan Paweł II. Wzywał wtedy Polaków – i to wezwanie jest ciągle aktualne – żeby patrzyli na Kingę, która w czystości i dziewictwie doświadczała swojej niezwykłej wolności. Prosił, szczególnie młodych, aby bronili tej swojej wewnętrznej wolności, pielęgnowali czystość i słuchali głosu Boga, jeśli powołuje ich do dozgonnej czystości.
W ikonografii św. Kinga ukazywana jest w stroju klaryski lub księżnej, z makietą starosądeckiego klasztoru, czasem z bryłą soli i pierścieniem.

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!