Ustawienia

Ulubione 0
5. Św. Julianna z Cornillon
5. Św. Julianna z Cornillon
0,00 / 0,00
5. Św. Julianna z Cornillon

5. Św. Julianna z Cornillon

5 kwietnia

Dzisiaj powiemy o mniej znanej świętej, która jednak miała ogromne znaczenie dla zrozumienia kultu Eucharystii i ustanowienia jednej z najważniejszych uroczystości liturgicznych, a mianowicie Uroczystości Ciała i Krwi Pańskiej, potocznie zwanej Bożym Ciałem. Dzisiaj powiemy o św. Juliannie z Cornillon, nazywanej też św. Julianna z Liege.

5. Św. Julianna z Cornillon
0,00 / 0,00

Wiek XI i XII to czasy odkrywania na nowo i przemyślenia istoty Eucharystii i teologicznej prawdy o rzeczywistej obecności Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. To okres refleksji nad rolą i miejscem Eucharystii w życiu Kościoła i wiernych. To także czasy poruszenia, a nawet i herezji związanych z istotą i praktycznym kultem Eucharystii.

Julianna urodziła się około roku 1192 w pobliżu Liege, w Belgii. Diecezja Liege była wtedy swego rodzaju „eucharystycznym wieczernikiem”. Teologowie prowadzili badania i ukazywali wartość Eucharystii, a wierni, w szczególności liczne grupy kobiet gorliwie praktykowały częstą Komunię św. i promowały adorację Najświętszego Sakramentu. Pod kierunkiem gorliwych kapłanów żyły we wspólnotach, oddając się modlitwie i posługując potrzebującym.

Julianna straciła rodziców, kiedy miała pięć lat. Powierzono ją wraz z jej siostrą opiece sióstr augustianek z klasztoru w Mont-Cornillon, w którym także opiekowano się trędowatymi. Julianna wychowywała się pod opieką siostry o imieniu Sapientia-Mądrość. Gdy miała piętnaście lat, sama postanowiła wstąpić do klasztoru i przyjęła habit augustiański. Zdobyła wykształcenie. Od początku miała skłonność do kontemplacji. Głęboko odczuwała obecność Chrystusa, zwłaszcza w Eucharystii.

Pierwsze widzenie miała w wieku szesnastu lat. Wracało ono do niej wielokrotnie podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. Z czasem zrozumiała, że ta wizja księżyca w pełni z przebiegającą wzdłuż średnicy ciemną rysą mówi o życiu Kościoła, w którym brakuje święta, w którym lud wierny mógłby oddawać cześć Eucharystii, adorować ją, postępować w praktykowaniu cnót i wynagradzać za grzech znieważania Najświętszego Sakramentu. Julianna zachowywała to widzenie w tajemnicy przez niemal 20 lat. Dopiero po tym czasie powierzyła je kilku bliskim kobietom, z którymi zawarła „przymierze duchowe”, aby uwielbiać Najświętszy Sakrament. Wtajemniczyła też pewnego zacnego kapłana, Jana z Lozanny, i prosiła, by zasięgnął opinii teologów i duchownych w sprawie ustanowienia osobnego święta dla oddania czci Eucharystii. Odpowiedź była zachęcająca.

Po początkowych wahaniach, biskup Liege Robert z Thourotte, wprowadził uroczystość Bożego Ciała w swojej diecezji. Za nim poszli inni biskupi.

Julianna doświadczyła sprzeciwów ze strony niektórych duchownych, w tym też przełożonego, któremu podlegał jej klasztor. Wtedy to, mimo iż była przełożoną dla swoich sióstr, z własnej woli opuściła klasztor i z kilkoma innymi towarzyszkami przez ostatnich dziesięć lat swojego życia gościła w kilku klasztorach sióstr cystersek. Nie uległa pokusie krytyki swoich przeciwników, w pokorze i z gorliwością szerzyła kult Najświętszej Eucharystii.

Zmarła w 1258 roku w Fosses-La-Ville w Belgii, „kontemplując – jak pisze jej biograf – ostatnim spojrzeniem miłości Jezusa Eucharystię, którego zawsze miłowała, czciła i adorowała”.

Jakub Pantaleon z Troyes był archidiakonem w Liege. Poznał wtedy Juliannę i stał się zwolennikiem święta Bożego Ciała. To on, jako papież Urban IV, ustanowił w 1264 roku uroczystość Bożego Ciała jako święto obowiązkowe dla całego Kościoła. Uznał tym samym dyskretnie autentyczność przeżyć mistycznych Julianny.

Julianna z Cornillon jest mniej znaną świętą, ale jej wpływ na życie kościoła i pobożność ludową jest przeogromny.

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!