Ustawienia

Ulubione 0
11
05.2024
Św. Franciszek de Geronimo J 16,23b–28 
0,00 / 0,00

Tuesday, 06 lutego 2018

Okres zwykły, Mk 7, 1-13
Św. męczennicy Paweł Mika SJ i Towarzysze
Jezus zwraca się dziś do faryzeuszy, członków jednego z ugrupowań żydowskich. W chrześcijaństwie słowo “faryzeusz” oznaczało często osobę fałszywą, obłudną. Czy masz odwagę, aby dojrzeć w sobie faryzeusza? Może Jezus mówi dziś właśnie do ciebie.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg świętego Marka
Mk 7, 1-13
U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nieobmytymi rękami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych. Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?» Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie». I mówił do nich: «Sprawnie uchylacie Boże przykazanie, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: „Czcij ojca swego i matkę swoją”, oraz: „Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie”. A wy mówicie: „Jeśli ktoś powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem złożonym w ofierze jest to, co miało być ode mnie wsparciem dla ciebie” – to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ani dla matki. I znosicie słowo Boże ze względu na waszą tradycję, którą sobie przekazaliście. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie».

Ludzie potrzebują zewnętrznych znaków. Problem powstaje wtedy, gdy zatrzymujemy się tylko na tych znakach. Faryzeusze w czystości rytualnej dostrzegali swoją rzekomą  nieskazitelność. Wypełniając przepisy prawa, chcieli być postrzegani jako idealni. Czy nie spełniasz pobożnych praktyk jedynie po to, aby udowodnić sobie i innym, że jesteś chrześcijaninem bez zarzutu?

Lubimy nasz piękne tradycje, szczególnie te świąteczne. Są dla nas ważne, bo wiążą się z naszą tożsamością religijną, są niejako częścią nas. Nie mogą jednak stać się dla nas najważniejsze. One nie są celem, ale środkiem do jego osiągnięcia. Czy zauważasz, że tradycyjne praktyki stają się dla ciebie ważniejsze niż relacja z Bogiem?

Jezus mówił o faryzeuszach, że są obłudnikami. A przecież byli ludźmi bardzo religijnymi, dużo się modlili. Ich modlitwy jednak były pustymi słowami. Nie wypływały z serca otwartego na Boga. Co odnajdujesz w twoim sercu? Czy czujesz czasem, że twoje słowa są puste?

Powierz Jezusowi to, co było dla ciebie ważne albo być może trudne podczas tej modlitwy. Wyznaj Mu to ze szczerością, prosto z serca.