Ustawienia

Ulubione 0
27
04.2024
Św. Piotr Kanizjusz SJ J 14,7–14
0,00 / 0,00

Tuesday, 19 marca 2024

Wielki Post, Mt 1,16.18-21.24a
Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca Maryi

Wyobraź sobie swoje ulubione miejsce, może wygodny fotel w kawiarni, drogę, z której widać piękny pejzaż czy domową kuchnię. Z tym błogim wyobrażeniem w tle, wsłuchaj się w dzisiejszą historię.   

Mt 1,16.18-21.24a
Jakub był ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański.

Naiwny narzeczony. Tak dzisiaj moglibyśmy postrzegać Józefa. Choć w piśmie zostało użyte słowo mąż, to wiadomo, że zgodnie z tradycją małżeństwem z Maryją jeszcze nie byli. Tak więc Józef, narzeczony, pełen nadziei, entuzjazmu i wyobrażeń o wspólnej przyszłości z ukochaną kobietą nagle zderza się z zupełnie inną rzeczywistością. Przebywając nadal w swoim bezpiecznym miejscu, spróbuj popatrzeć na Józefa jak na zwykłego chłopaka, który jeszcze nie wie, jak zakończy się cała historia.

Józef musiał dosyć drastycznie skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością. Rezygnuje ze wspólnego domu, wspólnej codzienności, wspólnego szczęścia. Ogarnięty wątpliwościami, myśli o ucieczce. W jaki sposób ty reagujesz na napięcia, które pojawiają się w twoim życiu? 

Pan Bóg jednak towarzyszy Józefowi. Nie chce, by pogrążył się w poczuciu wstydu, winy czy lęku. Posyła anioła, który zapewnia go o pomyślnej przyszłości i każe nie zmieniać jego początkowych wyobrażeń o małżeństwie, o wspólnym życiu z Maryją. Wyobraź sobie, że w twoim bezpiecznym miejscu nagle pojawia się ktoś przyjazny. Przedstaw tej osobie wątpliwości, które się w tobie obudziły.

Na koniec podziękuj za osoby, które spotykasz w swoim życiu na co dzień, z przekonaniem, że w nich Pan Bóg naprawdę Ci towarzyszy.


Chwała Ojcu…