Ustawienia

Ulubione 0
24. Św. Katarzyna Szwedzka
Św. Katarzyna Szwedzka
0,00 / 0,00
Św. Katarzyna Szwedzka

24. Św. Katarzyna Szwedzka

24 marca

Dziś powiemy o świętej Katarzynie szwedzkiej. Urodziła się około 1330 roku. Była drugą córką św. Brygidy, patronki Europy, oraz księcia Ulfa Gudmarssona. Jako dziecko została oddana do internatu sióstr cysterek w Riseberg. Tam otrzymała pełne wykształcenie i wychowanie w wierze.

Św. Katarzyna Szwedzka
0,00 / 0,00

Gdy miała trzynaście lat wróciła do domu. Wkrótce potem wydano ją za mąż za rycerza Edgarda z Kyren. Katarzyna żyła ideałem pobożności, który idealizował dziewictwo. Ożywiona takimi pragnieniami przekonała Edgarda do życia w dozgonnej czystości.

Św. Brygida w 1349 roku udała się w pielgrzymkę do Rzymu, aby uzyskać w Roku Jubileuszowym odpust zupełny. W następnym roku podążyła za nią Katarzyna. Po drodze dotarła do niej wieść o śmierci Edgarda.

Zamieszkała w Rzymie razem z matką. Przez 25 lat prowadziły życie prawie klasztorne, oddając się modlitwie, dziełom pobożnym i uczynkom miłosierdzia. Katarzyna pomagała matce w założeniu i utrwaleniu nowego zakonu, brygidek. Obydwie niewiasty pielgrzymowały także do wielu miejsc świętych.

Święta Brygida zmarła w 1373 roku, po powrocie z wyczerpującej pielgrzymki do Ziemi Świętej. Zmarła na rękach córki. 
W następnym roku święta Katarzyna wybrała się w podróż powrotną do Szwecji, wioząc ze sobą relikwie św. Brygidy. Prawdopodobnie w tej drodze zawitała także na polskie Pomorze. Katarzyna wstąpiła do pierwszego skandynawskiego klasztoru brygidek w Vadstena. Było to w roku 1375. Tam złożyła relikwie św. Brygidy. Niedługo potem, jednak, opuściła klasztor i na powrót udała się do Rzymu. Zamieszkała w domu, w którym wcześniej mieszkały z matką. Podjęła energiczne starania o jej kanonizację, jak też o zatwierdzenie zakonu brygidek. Starania te były czynione z pełną aprobatą szwedzkiego dworu królewskiego.

Katarzyna nie doczekała kanonizacji matki, choć doszło do niej kilka lat po jej śmierci, w 1391 roku. Mogła jednak cieszyć się zatwierdzeniem zakonu, które przyszło wraz z dekretem Urbana VI w 1379 roku. 

Katarzyna prowadziła życie głębokiej modlitwy i umartwienia. Doznała łaski objawień. Przypisywane jest jej autorstwo religijnej księgi Sielinna Troëst (Pociecha duszy). Zachowała się jej kopia z 1407 roku.

Wstawiennictwu Katarzyny przypisywane jest uchronienie Rzymu przed gwałtowną powodzią. Świadczy o tym fresk w kaplicy w domu, który niegdyś Katarzyna zamieszkiwała z matką, a teraz jest tam klasztor karmelitanek.

Klasztor z Vadstena po wyjedzie Katarzyny, podupadł. Postanowiła zatem wrócić, aby na nowo stanąć na jego czele. Jednak niedługo po powrocie, 24 marca 1381 roku zmarła i została tam pochowana. Do jej grobu pielgrzymowali liczni wierni, doświadczając wielu łask. To sprawiło, że rozpoczęto starania o jej kanonizację. Kult św. Katarzyny zatwierdził ostatecznie Innocenty VIII w 1484 roku.

Św. Katarzyna wzywana jest jako orędowniczka, która chroni przed poronieniami i przedwczesnymi porodami. Wzywana jest też w zagrożeniach powodzią z powodu przekonania, że uchroniła Rzym przed wylewem Tybru. W ikonografii przedstawiana jest jako pątniczka w habicie brygidek z lilią w dłoni i jeleniem u boku. Legenda głosi, że pewnego razu Katarzyna odbywała pielgrzymkę i w leśnej gęstwienie napadł na nią rycerz, który chciał ją porwać i poślubić. Wtedy napotkał na drodze jelenia, który uniemożliwił te zamiary i uratował Katarzynę z kłopotu. Św. Katarzyna przedstawiana jest też w ikonografii z kielichem w dłoni.

Tekst, nagranie, lektor

o. Paweł Kosiński SJ

Chciałbym żyć dobrze! Chcę pozostawić po sobie dobry ślad w życiu innych ludzi! Ale jak tego dokonać? Gdzie znaleźć inspirację i środowisko, które by mi pomogło chcieć dużo i sięgać po to, co dalej i więcej? Mamy potężnych orędowników. Ich życie i doświadczenia to kopalnia inspiracji i rzeczywistej duchowej energii na codzienną wędrówkę człowieka. Modlitwa w drodze codziennie prezentuje „Patrona dnia”, którego postać jest wpisana do katolickiego kalendarza liturgicznego. Posłuchaj tych opowieści, podziwiaj postacie twoich orędowników i daj się pociągnąć do dobra. Naprawdę warto!