Kiedy szef Modlitwy w drodze Wojtek Morański SJ zaproponował napisanie piosenki na dzień solidarności i modlitwy za skrzywdzonych seksualnie, z jednej strony chętnie się zgodziłem, bo to temat, który nieodwracalnie naznaczył moje patrzenie na rzeczywistość. Z drugiej strony, czułem wielką niepewność, bo ten temat jest otwartą raną, której doświadczamy wszyscy, ale każdy nieco inaczej. Chcąc się jednak pomodlić zarówno za te osoby, jak i za całą wspólnotę Kościoła, po wielu konsultacjach, sięgnąłem po teksty, które mi osobiście najbardziej pomagały w dniach, w których próbowałem jakoś poukładać sobie na nowo patrzenie na naszą kościelną rzeczywistość: po lamentacje z księgi Hioba i jeden z najbardziej znanych psalmów pokutnych, czyli Psalm 51, będący wołaniem do Boga z głębi ciemności. W ten sposób powstała piosenka, która jest moją osobistą modlitwą wyrażającą zdruzgotanie ogromem zła jakim są krzywdy seksualne, a jednocześnie wołaniem do Pana o dotknięcie tych wszystkich „połamanych kości” Jego uzdrawiającą i przemieniającą łaską.
Dominik Dubiel SJ, autor