Jezus Chrystus jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, i Ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi. Duch daje świadectwo, bo jest prawdą. Trzej bowiem dają świadectwo: Duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą (1J 5,6-8).
Teraz możemy się zastanowić nad tym, co dusza ma praktykować, aby Duch na pewno mógł w niej żyć. Wszystko sprowadza się do umartwienia ciała z jego przywarami i pożądliwościami oraz do wystrzegania się miłości własnej. W tym, co się odnosi do umartwienia ciała, św. Paweł uprzedza nas, że „ci, którzy są prawdziwymi chrześcijanami, ukrzyżowali ciało swoje z jego przywarami i pożądaniami”. Z nauczania tego świętego apostoła wnioskujemy, że kto chce być prawdziwym chrześcijaninem, to znaczy, kto żyje w duchu Jezusa Chrystusa, powinien umartwiać swoje ciało nie inaczej jak tylko ze względu na swoje oddanie Jezusowi, który z miłości do nas umartwił na krzyżu wszystkie swoje członki. Takie umartwienie musi być niezmienne, trwałe a nie chwiejne, nieprzerwane tak jak życie. Doskonały chrześcijanin nie może zadowolić się umartwieniem surowym tylko z wyglądu, ale musi ono naprawdę boleć. Tak ma przebiegać umartwienie ciała, bo Apostoł nie bez przyczyny nazywa je ukrzyżowaniem. (…)
Apostoł dodaje także: do ukrzyżowania ciała należy dodać ukrzyżowanie przywar i pożądliwości. Przywary to grzeszne przyzwyczajenia; pożądliwości to namiętności. Jedne i drugie należy stale umartwiać i krzyżować, aby nie popchnęły ciała do grzechu: kto ogranicza się do umartwienia ciała, podobny jest do głupca, który wznosi budowlę bez fundamentów.
Powiedziałem także, że aby Duch Święty mógł swobodnie żyć w duszy, należałoby strzec się przed miłością własną, która u mało ostrożnej duszy, wkrada się nawet wtedy, gdy umartwiła ona swoje ciało. Zacząłem z Apostołem i z nim chcę kontynuować aż do końca (…) I tak on w tej kwestii upomina nas: „Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy”, tak jakby chciał nam powiedzieć dla naszego wspólnego zbudowania; czy chcemy zatem żyć duchowo czyli pobudzani i prowadzeni przez Ducha Świętego? Bądźmy rozważni w umartwianiu miłości własnej, która nas nadyma, czyni gwałtownymi, wypala; starajmy się zdusić naszą chełpliwość, wybuchowość i zazdrość - trzy złe duchy, które większość ludzi trzymają w niewoli. Te trzy złe duchy stoją w całkowitej opozycji do Ducha Pańskiego. (Pietrelcina, 23 października 1914 r.)
Pozwólcie, aby Duch Święty działał w Was. Poddajcie się wszystkim Jego porywom i nic się nie bójcie. On jest mądry, słodki i dyskretny i poza dobrem, nie może nic innego uczynić. Ogromna jest dobroć Ducha Pocieszyciela dla wszystkich, a jak ogromna musi być dla Was, która Go szukacie! (Pietrelcina, Niedziela Palmowa, 29 marca 1914 r.)
Ojcze nasz…
Napisz na [email protected]
o. Jacek Poznański SJ
Łukasz Sośniak SJ
Joanna Pruś
Marcin Kobierski
Paweł Nawrocki, Studio Inigo
W roku 2018 obchodzony jest na całym świecie Rok Jubileuszu Ojca Pio. Organizatorem ogólnopolskich wydarzeń – pod hasłem „Do nieba z Ojcem Pio” – jest Zakon Braci Mniejszych Kapucynów – Prowincji Krakowskiej. Z tej okazji skorzystaliśmy z zaproszenia Braci do współpracy: otrzymaliśmy od nich dotychczas nieprzetłumaczone teksty świętego Pio. Na ich podstawie opracowaliśmy rekolekcje i nagraliśmy je w studiu.
Sulis: Meditation,
Vox Nostra: Responsorium - Teribilis Est Locus,
Putinki Church Choir: The Trice Holy,
Bach Collegium San Diego: Komm Jesu komm BWV 229 (Johann Sebastian Bach),
Stephane Potvin and the Con Brio Choir: Dancing Day- Part I- Prelude (Rutter)
Sulis: Ground,
Edward Martin and Thomas Walker: IV Canaries Ou Gigue Du Roy from Pieces In A Minor (Pierre Dubut),
Sulis: Song for Liz