Ustawienia

Ulubione 0
Dzień 11
11. Modlitwa nieustanna
0,00 / 0,00
11. Modlitwa nieustanna

Dzień 11

“Proponuję Ci świętość” - Rekolekcje z o. Pio

11. Modlitwa nieustanna
0,00 / 0,00

Dzień 11: MODLITWA NIEUSTANNA

Ufność, którą w Nim pokładamy, polega na przekonaniu, że wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą.  A jeśli wiemy, że wysłuchuje wszystkich naszych próśb, pewni jesteśmy również posiadania tego, o cośmy Go prosili (1J 5,14-15).

A teraz przychodzę do Was, by prosić, by uregulowała Pani niektóre aspekty Waszego życia. Proszę znaleźć jeszcze dwa momenty w ciągu dnia na święta medytację, najlepiej, biorąc pod uwagę aktualny stan Waszego zdrowia, rano przed zejściem do kościoła a wieczorem po odmówieniu różańca. Poranną medytację z powodu srogiej pory roku, możecie przeprowadzić w łóżku przed wstaniem, Pan i tym zadowoli się. (...)

Strzeżcie się, by nie tracić z oczu Boskiej obecności, cokolwiek nie robicie. Nigdy nie podejmujcie się żadnej pracy ani działania zanim nie wniesiecie Waszych myśli ku Bogu i nie skierujecie ku Niemu, przez wzbudzenie świętej intencji, wszystkich czynności, jakich się podejmujecie. To samo uczynicie na zakończenie każdej czynności, zanosząc podziękowania i badając sama siebie czy wszystko zostało dokonane ze słuszną intencją, jaką wzbudziła Pani na początku, a jeśli znajdziecie jakiś mankament, to proście Pana pokornie o przebaczenie, postanawiając skorygować wszelkie niedociągnięcia.

Nie powinno Was zniechęcać ani pogrążać w smutku to, że nie pełnicie uczynków z taką doskonałością, z jaką Pani zamierzała: Cóż chcecie! Jesteśmy krusi, jesteśmy ziemią a nie każda gleba wydaje te same owoce zgodne z intencją rolnika. Ale kórzmy się zawsze powodu naszych mizerii, uznając żeśmy niczym bez Bożej pomocy. Niepokój po czynie, który nie wypadł zgodnie z naszą czystą intencją, jaka mieliśmy - to nie jest pokora, to widoczny znak, że dusza nie powierzyła wydoskonalenia swego dzieła Bożej pomocy, lecz zanadto ufała swoim własnym siłom. (...)

Nie zatapiajcie się tak bardzo waszego ducha w pracach domowych i rozlicznych sprawunkach, żeby nie cierpiało na tym przebywanie w obecności Pana. Z tego powodu proszę często odnawiać Waszą dobrą intencję, jaką powzięła Pani na początku; od czasu do czasu odmawiać akty strzeliste, które są jak liczne strzały, które mają zranić serce Boga i zobligować Go, proszę mi pozwolić na to wyrażenie, które wcale nie jest przesadzone w naszym przypadku, zobligować Go, mówię, do udzielenia nam łask i wszelkiej pomocy.

Nie siadajcie do posiłku bez uprzedniej modlitwy i prośby o pomoc bożą, aby pokarm, który niechętnie przyjmujemy, chcąc ulżyć naszemu ciału, nie zaszkodził naszemu duchowi. Potem zasiądziecie do stołu z jakąś pobożną myślą, rozmyślając, że macie koło siebie Boskiego mistrza i Jego świętych Apostołów z ostatniej wieczerzy, jaką spożył ze swoimi, zanim ustanowił sakrament ołtarza. Starajmy się, aby wieczorny posiłek cielesny stał się przygotowaniem do boskiego pokarmu w najświętszej Eucharystii, a wszystko niech się dzieje bez nadmiernego przemęczania ducha.

Nigdy nie wstawajcie od posiłku bez należytego podziękowania Panu. Tak czyniąc, niczego nie będziemy musieli się obawiać ze strony przeklętego obżarstwa. Gdy jecie wystrzegajcie się nadmiernego wyrafinowania potraw, wiedząc, że niewiele trzeba, aby zadowolić łakomstwo. Nigdy nie nakładajcie sobie więcej pokarmu niż to konieczne, i starajcie się we wszystkim zachować umiar, a sercem skłaniajcie się raczej do braku niż do nadmiaru. Oczywiście nie chcę, abyście wstawała od stołu na czczo; nie to jest moją intencją. Niech wszystkim kieruje roztropność - norma wszelkich ludzkich poczynań.

Nigdy nie kładźcie się do łóżka bez zapytania Waszego sumienia, jak minął dzień, i bez uprzedniego skierowania wszystkich Waszych myśli ku Bogu; bez oddania i poświęcenia Mu Waszej osoby i wszystkich chrześcijan a szczególnie mojej skromnej osoby, bo ja to samo czynię dla Was.

Ponadto ofiarujcie dla chwały Boskiego majestatu Wasz odpoczynek, do którego się szykujecie i nigdy nie zapominajcie o Aniele Stróżu, który zawsze jest z Wami i nigdy Was nie zostawia, choćbyście nie wiem jaką krzywdę mu wyrządziła. O niezgłębiona dobroci naszego dobrego Anioła! Ileż to razy przyczyniłem się do Jego płaczu nie chcąc pełnić Jego woli, która była wolą Boga! Niech ten najwierniejszy przyjaciel uwolni nas od kolejnych niewierności. Starajcie się zasypiać utkwiwszy myśli w jakimś punkcie męki Jezusa. Ja Wam radzę zasypiać, mając przed oczyma Waszego umysłu Jezusa modlącego się w Ogrójcu. Ale to wszystko niech będzie czynione, powtarzam, bez nadmiernego obciążania ducha. (Pietrelcina, 17 grudnia 1914 r.)

Ojcze nasz…


Czego doświadczyłeś podczas słuchania rekolekcji? Co uważasz za szczególnie ważne?

Napisz na [email protected]

 

Wybór tekstów, podział i opracowanie rekolekcji

o. Jacek Poznański SJ
Łukasz Sośniak SJ

Lektorzy

Joanna Pruś
Marcin Kobierski

Montaż

Paweł Nawrocki, Studio Inigo

Kapucyni & Jezuici

W roku 2018 obchodzony jest na całym świecie Rok Jubileuszu Ojca Pio. Organizatorem ogólnopolskich wydarzeń – pod hasłem „Do nieba z Ojcem Pio” – jest Zakon Braci Mniejszych Kapucynów – Prowincji Krakowskiej. Z tej okazji skorzystaliśmy z zaproszenia Braci do współpracy: otrzymaliśmy od nich dotychczas nieprzetłumaczone teksty świętego Pio. Na ich podstawie opracowaliśmy rekolekcje i nagraliśmy je w studiu. 

Muzyka

Sulis: Meditation, 
Vox Nostra: Responsorium - Teribilis Est Locus, 
Putinki Church Choir: The Trice Holy,  
Bach Collegium San Diego: Komm Jesu komm BWV 229 (Johann Sebastian Bach),
Stephane Potvin and the Con Brio Choir: Dancing Day- Part I- Prelude (Rutter)
Sulis: Ground,
Edward Martin and Thomas Walker: IV Canaries Ou Gigue Du Roy from Pieces In A Minor (Pierre Dubut),
Sulis: Song for Liz