Ustawienia

Ulubione 0
25
04.2024
Święto św. Marka Ewangelisty Mk 16,15–20
0,00 / 0,00

Saturday, 18 września 2021

Okres zwykły, Łk 2,41–52 
Święto św. Stanisława Kostki, patrona Polski

Wyobraź sobie, że jesteś w wielkim tłumie ludzi, z którymi podążasz w określone miejsce. Nagle spostrzegasz, że najważniejsza dla ciebie osoba zagubiła się. Dzisiejsza Ewangelia opowiada o takiej sytuacji. 

Łk 2,41–52 
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: „Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie”. Lecz On im odpowiedział: „Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Początkowo rodzice Jezusa nie zauważyli Jego nieobecności. W świątecznym i radosnym nastroju podążali wraz z całym tłumem do domu, myśląc, że Jezus, jak zawsze, był z innymi ludźmi. Taka rutyna może towarzyszy również naszemu życiu duchowemu. Czasami szukamy Jezusa tam, gdzie był od zawsze, zamykając Go w pewien schemat i nie dając Mu możliwości pojawienia się w innym miejscu naszego życia. Czy dostrzegasz u siebie takie działanie? Kiedy najczęściej się pojawia?

Szukanie Jezusa trwało kilka dni. Maryja i Józef musieli wrócić do Jerozolimy, do miejsca, gdzie widzieli Go ostatni raz. Martwiąc się i cierpiąc, wykonali konkretny wysiłek, by Jezus znowu był blisko nich. Zastanów się, co robisz, gdy masz wrażenie, że Bóg jest daleko i przestajesz odczuwać Jego obecność. Jak reagujesz? Zniechęcasz się i przestajesz Go szukać, bo modlitwa, czas Mu poświęcony nie przynosi radości, czy może wytężasz siły, podejmując cały czas regularną modlitwę?

Kiedy rodzice Jezusa odnaleźli Go, nie rozumieli Jego zachowania. Zadawali pytania: Dlaczego? Być może ty również nie zawsze rozumiesz sposobu, w jaki działa Bóg, i zadajesz podobne pytania. Pomyśl, skąd biorą się takie trudności w relacji z Bogiem?

Panie, daj mi siłę, bym wytrwale szukał Ciebie w każdym momencie mojego życia.