Sunday, 13 kwietnia 2025

Rozpoczynając dzisiejszą modlitwę, przypomnij sobie, co towarzyszy ci, gdy znajdujesz się pośród wielkiego, głośnego tłumu.

Łk 22,14 – 23,56 

A był obowiązany uwalniać im jednego na święta. Zawołali więc wszyscy razem: „Strać Tego, a uwolnij nam Barabasza!” Był on wtrącony do więzienia za jakieś rozruchy powstałe w mieście i za zabójstwo. Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich. Lecz oni wołali: „Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go!” Zapytał ich po raz trzeci: „Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię”. Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki. Piłat więc zawyrokował, żeby ich żądanie zostało spełnione. Uwolnił im tego, którego się domagali, a który za bunt i zabójstwo był wtrącony do więzienia; Jezusa zaś zdał na ich wolę.

Rozwścieczony tłum na dziedzińcu pałacu namiestnika wydaje wyrok na Niewinnego. Ta skandaliczna niesprawiedliwość staje się faktem, bo zdaje się zaaprobowana przez wszystkich. Kłamstwo zwycięża. Czy w twoim życiu podążasz za prawdą? Jak się o nią troszczysz?

Krzyk, który słyszano, nie był dziełem jednej osoby, ale wielu gardeł, które podburzone przez arcykapłanów wołały jednym głosem. Jaki wpływ na twoje decyzje mają inni, autorytety, tłum? Kto najbardziej oddziałuje na twoje życie? 

Piłat zdał Jezusa na wolę ludu. Możemy się w tym dopatrzyć kolejnego aktu uniżenia się samego Boga, który wydaje się w ręce ludzi. Tylko On jest w tej scenie wolny, bo sam swoje życie oddaje. Słuchając jeszcze raz fragmentu Pasji, zatrzymaj się chwilę nad pokorą Jezusa, który z miłości do nas i w wolności wybiera krzyż, aby nas zbawić.

Jezu, wybaw mnie od tego, co jest niewolą i złym wpływem. Daj mi być wolny tak jak Ty.