Wyobraź sobie, że jesteś na premierze filmu. Jest tam również aktor, którego cenisz i którego chciałeś poznać. On sam podchodzi do ciebie i zaczyna rozmowę. Po bliższym zapoznaniu proponuje, aby mówić sobie po imieniu, i zaprasza na kolację. Co czujesz?
J 15,9–17
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”.
Biblia wskazuje kilka powodów, przez które ludzie stawali się sługami. Jedni byli zmuszani, aby spłacić swoje długi. Drudzy byli jeńcami wojennymi. Jeszcze inni sami zgłaszali się na służbę z powodu ubóstwa. Także dziś żyjemy we wzajemnych zależnościach: w pracy, w szkole czy we wspólnocie. Niektóre z nich są dla nas trudne, inne zupełnie zdrowe i pomocne. Zauważ, że w jednych i drugich Pan Bóg chce, abyśmy byli wewnętrznie wolni.
Wykonując polecenia pana, sługa często nie rozumie jego planów, motywacji czy celów. To pan decyduje o tym, co i jak ma robić. Jezus pragnie dziś budować z uczniami nowy wymiar więzi. Ta relacja przyjaźni ma być oparta na wzajemnym zaufaniu i słuchaniu siebie. Przyjaciel to ktoś, przed kim chce się odkrywać tajemnice swojego serca, szanując jego wolność.
Przyjaźń jest czymś fascynującym. Jest darem, który człowiek otrzymuje w odpowiednim momencie. Jezus trwa w relacji z Ojcem i do tej relacji zaprasza każdego. Trwać w przyjaźni to szanować to, co jest ważne dla drugiego. Kochać drugiego oznacza pragnąć jego dobra. Choć niekiedy jest to trudne, gdyż wymaga przekraczania siebie. Jednak taka postawa jest oddawaniem życia za przyjaciela. Pomyśl o jakiejś relacji, która jest dla ciebie darem, i zobacz w niej obecność Boga.
Na koniec modlitwy stań przed Bogiem Ojcem z tym, co zobaczyłeś albo usłyszałeś podczas tego spotkania. Poproś, aby obdarzył cię tą łaską, której teraz najbardziej potrzebujesz.
Chwała Ojcu...