Ustawienia

Ulubione 0
18
01.2025
św. Małgorzata Węgierska Mk 2,13-17
0,00 / 0,00

Sunday, 19 stycznia 2025

Okres zwykły, J 2,1-12
bł. Męczennicy Jezuiccy

Usiądź wygodnie, spróbuj się rozluźnić. Skup uwagę na swoim oddechu. Uświadom sobie, że spotykasz się z Bogiem. On chce teraz do ciebie mówić. Zaproś Go do wspólnego spędzenia tego czasu.

J 2,1-12

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: „Nie mają wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?” Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Jezus rzekł do sług: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem powiedział do nich: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Ci więc zanieśli. Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”. Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie. Po tym wszystkim Jezus wraz z Matką, braćmi i uczniami przybył do Kafarnaum, gdzie pozostał kilka dni.

Każdemu z nas doskwiera jakiś brak: miłości, dobrego słowa, zrozumienia, zdrowia, konsekwencji, gorliwości… Zachowanie Maryi jest odpowiedzią na odczuwany brak. Krok pierwszy to zauważyć go i nazwać. Co w twoim życiu może być takim brakiem wina i pustą stągwią?

Krok drugi to podjęcie starań, by temu zaradzić. Maryja, gdy zauważa brak wina, przedstawia problem Jezusowi. Nie wie, jak rozwinie się sytuacja. Ufa jednak całkowicie, że On wie, co robić. Ty też możesz teraz zwrócić się do Jezusa z ufnością. Jeśli sprawia ci to trudność, możesz poprosić Maryję o pomoc.

Krok trzeci to mieć nadzieję, że otrzymamy wino w obfitości. Bywa, że nasze wysiłki i starania wyglądają na początku tak bezowocnie jak wlewanie wody do stągwi. Czasem jednak Bóg przemienia ten wysiłek w doskonałe wino naszych osiągnięć, głębokich i pięknych relacji, miłości, radości i szczęścia. Spróbuj przypomnieć sobie takie chwile.

Porozmawiaj z Jezusem o tym, co było dla ciebie istotne podczas tej medytacji. Powierz Mu swoje przemyślenia i uczucia.

Chwała Ojcu...