Ustawienia

Ulubione 0
08
12.2024
Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny Łk 1,26–38
0,00 / 0,00

Saturday, 23 listopada 2024

Okres zwykły, Łk 20,27–40
Bł. Michał Augustyn Pro

Rozpoczynając dzisiaj modlitwę, spróbuj poczuć całym sobą, swoimi zmysłami i myślami, że właśnie spotykasz się z żywym Bogiem.

Łk 20,27–40
Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: «Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat pojmie ją za żonę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy pojął żonę i zmarł bezdzietnie. Pojął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzewie, gdy Pana nazywa «Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją”. Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”. I już o nic nie śmieli Go pytać.

Wyobraź sobie sytuację przedstawioną w Ewangelii. Spotyka się kilkoro ludzi mających różne opinie na trudny dla nich temat. W którym miejscu chciałbyś stanąć, słuchając rozmowy: blisko czy daleko? Wolisz obserwować mowę ciała czy słuchać z uwagą argumentów? A może sam chciałbyś włączyć się do dyskusji? Pozostań w wybranym miejscu. 

Saduceusze konstruują pytanie za pomocą paraboli, w dość złożony sposób. Mimo że mają ugruntowane zdanie na temat zmartwychwstania, wydają się zdeterminowani, by uzyskać odpowiedź od Jezusa, i dają Mu przestrzeń na odpowiedź, słuchając Jego słów. W jaki sposób ty rozmawiasz na tematy, na które masz już dość wyraźne zdanie?

Jezus, choć zapewne dostrzega emocje rozmówców, podchodzi do sprawy ze spokojem i otwartością na rozmowę. Można przypuszczać, że temat jest dla Jezusa dość osobisty: ma być On przecież pierwszym, który zmartwychwstanie. Brak wiary saduceuszy nie przeszkadza Mu w tym, by w odpowiedzi na ich słuchanie dotrzeć z prawdą do ich umysłów. Ponownie słuchając Jezusa, pozwól Mu dotrzeć z prawdą i do ciebie.


Na koniec rozmowy zapytaj Jezusa o temat, który aktualnie jest najbliższy twojemu sercu. 


Chwała Ojcu…