Jest pogodny poranek na plaży, nad brzegiem morza. Wschodzące słońce powoli wyłania się z ciemności nocy. Stopniowo robi się jasno.
Łk 17,1-6
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu dla jednego z tych małych. Uważajcie na siebie! Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli będzie żałował, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwrócił się do ciebie, mówiąc: Żałuję tego, przebacz mu”. Apostołowie prosili Pana: „Dodaj nam wiary”. Pan rzekł: „Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze, a byłaby wam posłuszna”.
Doświadczanie zgorszenia i krzywdy jest częścią naszej codzienności. Czasami inni są powodem zgorszenia i od innych doznajemy krzywdy. Czasami to my sami dajemy powody do zgorszenia lub krzywdzimy. Przyjrzyj się temu, jak Jezus staje po stronie skrzywdzonych, cierpiących, obolałych. On jest też z tobą, szczególnie wtedy, gdy jest ci trudno.
Wszyscy upadamy częściej lub rzadziej. Stąd przebaczenie wydaje się także elementem codzienności. Brak przebaczenia nie przynosi dobra. Rodzi frustrację, zgorzknienie, gniew, a często i chęć zemsty. Przebaczenie daje szansę, żebyśmy stawali się podobni do Boga. Pomyśl o relacjach z osobami z twojego otoczenia. Spróbuj poszukać takich boskich momentów bezwarunkowej miłości, troski lub przebaczenia.
Porozmawiaj jeszcze chwilę z Bogiem o twoich poruszeniach związanych z doświadczaniem zgorszenia, krzywdy oraz przebaczenia.
Chwała Ojcu…