Ustawienia

Ulubione 0
05
10.2024
św. Faustyna Kowalska Łk 10,17-24
0,00 / 0,00

Thursday, 10 października 2024

Okres zwykły, Łk 11,5-13
bł. Angela Truszkowska

Pomyśl chwilę o osobach, które spotkałeś wczoraj lub dziś. Spróbuj przypomnieć sobie jakiś pomocny gest lub drobną przysługę, jakiej doświadczyłeś.

Łk 11,5-13
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą”.

Nierzadko nasze niepowodzenia, trudności lub porażki wywołują w nas poczucie samotności i bezradności. Wstyd, który temu towarzyszy, oddala nas od naszych bliskich i przyjaciół. Bywa, że nawet w relacji do Boga czujemy się wtedy opuszczeni i niegodni Jego bliskości. Spróbuj przypomnieć sobie, co w takich trudnych momentach było dla ciebie szczególnie pomocne?

Zupełnie inaczej jest, gdy takie przeciwności dopadają nie nas samych, ale kogoś z naszego otoczenia. Często z łatwością idziemy z pomocą, chętniej troszczymy się o dobro tej osoby. Cieszy nas, gdy taki ktoś zwraca się do nas z prośbą w potrzebie. Tworzy się wtedy nowa przestrzeń do praktykowania miłości. Jak twoje serce reaguje na sytuacje, w których bezinteresownie pomagasz osobom w potrzebie?

Ta nowa przestrzeń miłości, która powstaje, gdy prosimy innych o pomoc, rodzi się także wtedy, gdy zwracamy się z prośbą do Boga. Dobry Ojciec reaguje wtedy podobną dobrocią, jaka jest w tobie, gdy otwierasz się na potrzeby innych. Jesteś w tym do Niego bardzo podobny. Spróbuj poszukać tych podobieństw, słuchając ponownie Ewangelii.


Teraz jest jeszcze chwila na twoją osobistą rozmowę z Bogiem. Możesz porozmawiać z Nim o wszystkim, o czym chcesz. To może też być szczera prośba o to, czego właśnie potrzebujesz.


Chwała Ojcu…