Ustawienia

Ulubione 0
11
07.2025
Św. Benedykt Mt 19,27–29
0,00 / 0,00

Sunday, 04 sierpnia 2024

Okres zwykły, J 6,24–35
XVIII niedziela zwykła

Spróbuj wejść w tę modlitwę całą swoją osobą, wraz ze wszystkimi emocjami, które właśnie odczuwasz, z twoimi pragnieniami, tęsknotami i głodami. 

J 6,24–35
Kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że na brzegu jeziora nie ma Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: „Rabbi, kiedy tu przybyłeś?” W odpowiedzi rzekł im Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec”. Oni zaś rzekli do Niego: „Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boga?” Jezus, odpowiadając, rzekł do nich: „Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał”. Rzekli do Niego: „Jaki więc Ty uczynisz znak, abyśmy go zobaczyli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: «Dał im do jedzenia chleb z nieba»”. Rzekł do nich Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu”. Rzekli więc do Niego: „Panie, dawaj nam zawsze ten chleb!” Odpowiedział im Jezus: „Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie”.

Jest wiele elementów naszej rzeczywistości, która bywa dla nas pokarmem. Samo jedzenie, które codziennie nas syci, to nie wszystko. Karmimy się także dostępem do informacji, rozrywką, pięknem przyrody, sztuki lub mody. Jest wiele rzeczy, o które zabiegamy, o które się troszczymy, którym poświęcamy dużo uwagi. Przyjrzyj się temu, czym ty karmisz się codziennie. Spróbuj patrzeć na to wszystko z wdzięcznością.

Głęboko w sercu nosimy jeszcze jeden głód znacznie trudniejszy do zaspokojenia. To głód kochania i bycia kochanym. To głód bycia przyjętym bezwarunkowo i na zawsze. To głód bliskości, bezpieczeństwa i pełni zaufania. Jezus jako chleb dający życie pragnie nasycać właśnie ten twój głód. Przyglądnij się tym najgłębszym swoim pragnieniom. Spróbuj poszukać w nich zaproszenia do pięknej i głębokiej relacji z Bogiem.

Ten najgłębszy głód miłości dzielimy z wszystkimi ludźmi. Ten głód może stawać się dla nas pokarmem, kiedy zaczynamy dzielić go z innymi. Naśladując Jezusa, który jest chlebem dającym życie, my też możemy dawać się innym i nasycać ich życie czułością, bliskością i dobrocią. Pomyśl o osobie lub osobach, dla których już teraz jesteś takim chlebem dającym życie.

Możesz teraz opowiedzieć Jezusowi o tym wszystkim, co cię nasyciło podczas tej modlitwy, oraz o tym, co wciąż pozostaje w tobie głodem.


Chwała Ojcu…