Na początku modlitwy spróbuj się odprężyć: na tyle, na ile to teraz możliwe. Nie zajmuj się myślami, które przychodzą ci do głowy. Otwórz się raczej na to, co odbierają twoje zmysły.
Mt 5,27-32
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Słyszeliście, że powiedziano: „Nie cudzołóż”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: „Jeśli ktoś chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa”.
Jezus zwraca uwagę na rolę zmysłów w budowaniu relacji z innymi i z Bogiem. Mówi o oku i ręce, czyli o wzroku i dotyku. Wybierz jeden z pięciu zmysłów: wzrok, węch, słuch, dotyk albo smak. Jakie wrażenia odbierasz w tej chwili za pomocą tego zmysłu?
Twoje zmysły są darem od Boga i ku Niemu mają prowadzić. Mogą być wykorzystane w niewłaściwy sposób albo zgodnie ze swoim przeznaczeniem. W jaki sposób wybrany przed chwilą zmysł może ci pomóc w budowaniu relacji z Bogiem? Jak możesz go wykorzystać, by wspierał twoją modlitwę?
Dzięki zmysłom komunikujemy się z innymi ludźmi. W jaki sposób wybrany przez ciebie zmysł może pomóc ci w budowaniu relacji z innymi ludźmi?
Na koniec porozmawiaj z Jezusem, który cię rozumie. Patrzy ludzkimi oczami. Wciąga powietrze ludzkim nosem. Słucha ludzkimi uszami. Obejmuje ludzkimi rękoma. Smakuje ludzkim językiem. Ludzkim sercem kocha.
Chwała Ojcu…