Ustawienia

Ulubione 0
22
10.2024
św. Jan Paweł II Łk 12,35–38
0,00 / 0,00

Wednesday, 29 listopada 2023

Okres zwykły, Łk 21,12-19
Bł. Maria-Klementyna Anuarita Nengapeta

Czasem dzielimy się z ludźmi jakąś cząstką swojej relacji z Bogiem z własnej inicjatywy. Innym razem jesteśmy do tego niejako „zmuszeni” poprzez okoliczności. Posłuchaj Jezusa, który nauczył nas być świadkami, jako mistrza dającego dzisiaj cenną lekcję życia.

Łk 21,12-19
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”.

Jezus w czasie swojego ziemskiego życia różnie reagował na nienawiść ze strony ludzi. Czasami wymykał się niepostrzeżenie, innym razem twardo pytał „czemu mnie bijesz”, niekiedy pokornie znosił uderzenia. W dzisiejszym fragmencie Ewangelii Pan zachęca cię, abyś nie planował, jak zachowasz się w sytuacji kryzysowej, ale gdy już nadejdzie – zdał się na intuicję, której On sam udziela. Jak wygląda twoje doświadczenie wsłuchiwania się w swoje sumienie, by rozpoznać, co Bóg chciałby ci przekazać w trudnym czasie?

Chrystus wiele czasu poświęcał na modlitwę w ciszy, by czerpać od Ojca siłę i mądrość. Przez wytrwałe wpatrywanie się w Syna Bożego, możesz Go poznać i odkryć Jego głos w swoim wnętrzu. Poczucie bliskości daje siłę, potrzebną do znoszenia wielu przykrości. Być może miałeś takie doświadczenie, kiedy ktoś czuł się atakowany twoją wiarą. Co w takiej chwili pomogło ci pozostać autentycznym, dawać świadectwo?

Im bliżej kogoś jesteśmy, tym trudniej czasem znosić przykrości z jego strony. Wsłuchując się we fragment Ewangelii, wpatruj się w swoje serce i w Jezusa. Spróbuj nazwać to, co budzi się w twoim sercu. Radość? Nadzieja? A może strach?

Niech ta chwila będzie czasem rozmowy z Jezusem o tym, co przeżyłeś  podczas modlitwy. Może chcesz Go o coś spytać albo czymś się z Nim podzielić. 


Chwała Ojcu…