Wyobraź sobie, że stoisz nad brzegiem bezkresnego oceanu. Piasek pod stopami jest ciepły, wieje delikatny wiatr. Zobacz trzy spacerujące po plaży sylwetki.
J 16,12–15
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi”.
Ocean jest symbolem Bożej potęgi i przepastnej głębi. Mimo to Pan przychodzi do człowieka w lekkim powiewie. Bóg jest obecny wśród swojego stworzenia – w śpiewie ptaków, szumie gałęzi, wietrze, który muska skórę. Nieustannie przechadza się po swoim ogrodzie. Spróbuj się zastanowić, kiedy ostatnio poświęciłeś przyrodzie nieco więcej uwagi. Jak to na ciebie wpłynęło? Czy udało ci się w niej dostrzec Pana Boga?
Bóg nie jest samotny i nie do samotności stworzył człowieka. Ojciec ofiarowuje ludzkości Tego, którego kocha najbardziej. Wysyła Syna, by obdarować człowieka wszystkim, co posiada. Niczego przed nim nie ukrywa. Niczego mu nie szczędzi. Pan Jezus składa w ręce ludzkości swoje życie. Przekonuje, że nie musimy się Go bać. Ogołocił się z wszystkiego, co mogłoby zagrażać ludzkiej wolności. Jak myślisz, dlaczego Jezus to zrobił? Czy w relacji z Nim czujesz się bezpiecznie? Kiedy poczułeś się przez Boga obdarowany?
Słuchając powtórnie Ewangelii, spróbuj wsłuchać się w głos Jezusa, który składa ci obietnicę. Pragnie wtajemniczyć cię w życie Trójcy Przenajświętszej. Spróbuj się zastanowić, w jaki sposób Jezus w twojej codzienności pragnie to uczynić.
Wyobraź sobie, że naprzeciwko ciebie stoją Osoby Trójcy Świętej. Opowiedz im, co wydarzyło się na modlitwie.
Chwała Ojcu…