Usiądź spokojnie i skup się na swoim oddechu, wsłuchaj się w to, co cię otacza. Ta rzeczywistość jest pełna Bożej obecności, wystarczy sobie tylko to uświadomić.
Wyobraź sobie kogoś, kto zranił cię dawno temu. Przypomnij sobie twarz tej osoby i zwróć uwagę na uczucia, jakie ci towarzyszą.
Rozważ. Przebaczenie bywa najtrudniejszą z duchowych praktyk, szczególnie kiedy doświadczyliśmy zranienia od kogoś bliskiego. Ci, których kochamy, ranią nas najgłębiej. Czasem brak przebaczenia może zakorzenić się w sercu i wyrasta z niego chwast zgorzknienia i smutku. Nie wiadomo jak, nagle zajmuje kolejne obszary naszego serca, rodząc cynizm i złośliwość. Najgorszym jego owocem jest brak zaufania i zamknięcie serca na innych. Brak przebaczenia jest sposobem, w jaki rana, która została nam zadana, jątrzy się i przedłuża nasze cierpienie. Przebaczenie i miłosierdzie są lekarstwem na zadany nam ból. Niekiedy jedyne, na co nas stać, to decyzja o przebaczeniu, ale to konieczny początek często długiego procesu uzdrawiania serca.
Czy chcesz poznać moc miłosierdzia? Spróbuj wybaczyć temu człowiekowi. Może pierwszy, a może kolejny raz. Miłość zaczyna się dziś od twojej decyzji. Jeśli czujesz, że to cię przerasta, poproś Jezusa, by był przy tobie. On rozumie, że czasem to jest jeszcze zbyt trudne.