Ustawienia

Ulubione 0
02
05.2024
Św. Atanazy J 15,9-11
0,00 / 0,00

Sunday, 10 lipca 2016

Okres zwykły, Łk 10, 25-37
Piętnasta Niedziela zwykła
Na drodze życia przytrafiają ci się różne sytuacje. Przypomnij sobie, co złego w ostatnim czasie zostawiło rany w twoim sercu. Co może do tej pory boli, a nikt wokół nie jest w stanie ci pomóc.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Łukasza.
Łk 10, 25-37
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź, i ty czyń podobnie».

Ewangelia o Samarytaninie jest ci doskonale znana. Prawdopodobnie pierwszym skojarzeniem, jakie budzi jest myśl – pomagaj innym. To prawda, ale na pewno masz w swoim życiu historię, która stawia cię bardziej na miejscu pokiereszowanego podróżnego, któremu nikt nie pomaga. Czekasz na bliskich, przyjaciół, autorytety, ale niekiedy ludzie nie wiedzą, jak ci pomóc, jak uzdrowić twoje serce.

Pobity człowiek prawdopodobnie nie miał pojęcia, kto go ratuje – był przecież na wpół umarły. Gdy odzyskał świadomość, być może czuł zapach oliwy i wina, ale nie wiedział, w jaki sposób i przez kogo został ocalony. Nawet nie zdawał sobie sprawy, że wcześniej minęli go kapłan i lewita. Prawdopodobnie nie oczekiwał pomocy od Samarytanina – wroga Żydów. Bóg często działa w ukryciu, nieoczekiwanie… Jaka jest twoja gotowość na niespodziewane?

Niektóre rany w twoim sercu jest w stanie uleczyć tylko niewidzialna łaska, której zauważalnym znakiem są sakramenty. Szczególnie Eucharystia i sakrament pojednania. W każdym z nich Bóg okazuje miłosierdzie, czyli zabiera zło, które cię trawi. Choć może nie zauważasz tego w pierwszej chwili.

Na zakończenie pomódl się słowami hymnu do Ducha Świętego, aby ukazywał ci działanie Boga i cię umacniał: „Światłem rozjaśnij naszą myśl, w serca nam miłość świętą wlej i wątłą słabość naszych ciał pokrzep stałością mocy Twej”.