Ustawienia

Ulubione 0
05
05.2024
VI niedziela wielkanocna J 15,9-17
0,00 / 0,00

Sunday, 10 kwietnia 2016

Okres wielkanocny, J 21, 1-14
Trzecia Niedziela Wielkanocna
Zobacz, jak idziesz w stronę Jezusa otoczony różnymi osobami. Rozejrzyj się wokół siebie. Kto idzie z tobą?

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Jana
J 21, 1-14
Jezus ukazał się znowu nad Morzem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie złowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, czy nie macie nic do jedzenia?». Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!». Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę, był bowiem prawie nagi, i rzucił się w morze. Reszta uczniów dobiła łodzią, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko, tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli żarzące się na ziemi węgle, a na nich ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, któreście teraz ułowili». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości, sieć się nie rozerwała. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!». Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im, podobnie i rybę. To już trzeci raz, jak Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał».

Można przyjąć różną postawę wobec Jezusa. Widać to choćby na przykładzie uczniów będących w łodzi w trakcie połowu. Można, tak jak umiłowany uczeń, który jako pierwszy rozpoznał Jezusa, być wrażliwym na Jego obecność, być osobą kontemplującą. Wyczuloną na obecność Jezusa w życiu swoim i innych, stając się przez to pomocą w wierze dla drugich.

Można także, jak Piotr, uwierzyć słowom jednego z uczniów i popłynąć wpław do brzegu, by tam spotkać się z Jezusem. Po co on to zrobił? Nie mógł cierpliwie dopłynąć z uczniami, którym na pewno jego pomoc by się przydała? Może chciał przebywać z Jezusem sam na sam? Pokazać, że tym razem chce być blisko Niego i już więcej nie chce się Go zaprzeć?

Można być jak pozostali uczniowie, którzy spokojnie dopływają do brzegu, ciągnąc za sobą sieci. Czy nie byłoby szybciej, gdyby zostawili sieci? Na pewno, ale te ryby były potrzebne. Uczeń Jezusa to nie człowiek, który tylko na ślepo podąża za Mistrzem, nie człowiek, który jedynie rozpoznaje Go w swoim życiu, ale osoba twardo stąpająca po ziemi, która wie, co musi robić i przez to kieruje się na spotkanie z Jezusem.

Proś o Ducha Świętego, by pomagał ci w odnajdywaniu Boga w twoim życiu.