Ustawienia

Ulubione 0
28
04.2024
V niedziela wielkanocna J 15,1–8
0,00 / 0,00

Friday, 23 grudnia 2016

Adwent, Łk 1, 57-66
Dzień powszedni
Po czym poznać prawdziwą radość? Po tym, że jest zaraźliwa. Jeśli muszę ją usprawiedliwiać, wyjaśniać, mówić: „jestem radosny, tylko tego nie widać”, to oszukuję samego siebie. Radość jest wspaniała, bo jest prosta i spontaniczna.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Łukasza
Łk 1, 57-66
Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Jednakże matka jego odpowiedziała: «Nie, lecz ma otrzymać imię Jan». Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię». Pytali się więc znakami jego ojca, jak by go chciał nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I wszyscy się dziwili. A natychmiast otworzyły się jego usta, język się rozwiązał, i mówił wielbiąc Boga. I padł strach na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «Kimże będzie to dziecię?». Bo istotnie ręka Pańska była z nim.

Kiedy ostatnio byłeś radosny? Kiedy cieszyło cię coś w twoim życiu lub życiu twoich znajomych? Jak się wtedy czułeś? Czego doświadczałeś? Potrafisz określić ten stan? Czy zdajesz sobie sprawę, że jest tak, kiedy w naszym życiu wydarza się jakieś dobro?

Zachariaszowi i Elżbiecie przytrafiło się wielkie dobro. Dlatego nazwali syna imieniem Jan. To znaczy „Bóg jest dobry”. Nie przejmowali się zwyczajem, który nakazywał przekazać potomkowi imię któregoś z przodków. To, co dobre i autentyczne często wymyka się schematom. Ma siłę, by zmieniać myślenie i przyzwyczajenie ludzi, by stawali się bardziej boży.

Wraz z pojawieniem się Jana przyszła radość. Elżbieta odzyskała szacunek, Zachariasz mowę, możliwe, że wielu ludzi odzyskało wiarę w dobroć Boga. Dobro ma wielką moc ewangelizacyjną. Otwarcie się na nie ożywia i przemienia. O ile bardziej świat byłby lepszy a my bliżsi Boga gdybyśmy pozwalali naszym sercom poddawać się radości.

Przypomnij sobie te momenty, w których otworzenie się na dobro i radość przemieniało cię.  Czy dodawało ci chęci do życia? Siły do podjęcia zadań  lub do przezwyciężenia sytuacji beznadziejnych? Ile takiego dobra pozostaje wokół ciebie niezauważonego?