Ustawienia

Ulubione 0
18
04.2024
Św. Ryszard Pampuri J 6,44-51
0,00 / 0,00

Wednesday, 30 czerwca 2021

Okres zwykły, Mt 8,28-34 
Śś. Męczennicy rzymscy

Nie zawsze głos Boga jest miły. Słuchaj uważnie dzisiejszego Słowa, które “pada” na twoje serce. Poproś Ducha Świętego o pomoc, żeby przyjąć je do serca.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg świętego Mateusza.
Mt 8,28-34 
Gdy Jezus przybył na drugi brzeg do kraju Gadareńczyków, wyszli Mu naprzeciw z grobowców dwaj opętani, tak bardzo niebezpieczni, że nikt nie mógł przejść tamtą drogą. Zaczęli krzyczeć: „Czego chcesz od nas, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?” A opodal nich pasła się duża trzoda świń. Złe duchy zaczęły Go prosić: „Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń”. Rzekł do nich: „Idźcie!” Wyszły więc i weszły w świnie. I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w wodach. Pasterze zaś uciekli i przyszedłszy do miasta, rozpowiedzieli wszystko, a także zdarzenie z opętanymi. Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby opuścił ich granice.

Jeśli w jakimś aspekcie naszego życia mocno odwracamy się od miłości i popadamy w coraz gorsze zło, możemy odbierać głos Boga nawet jako zagrożenie. Pojawią się obawy, że nam coś zabierze, że nawracając się poniesiemy za duże koszty. Bohaterowie Ewangelii boją się Jezusa. Jednak to raczej zło, które w nich zamieszkało, drży. Co czujesz na myśl o bliskości z Jezusem i oddaniu Mu sterów życia?

Jezus uwalnia człowieka, a giną tysiące świń. Ta sytuacja może budzić zachwyt nad tym, jak ważny jest dla Niego człowiek. Może to również rodzić w nas bunt i niezrozumienie. Czemu Jezus wyrzuca złe duchy w świnie? Dla tamtych ludzi to ogromny majątek i źródło utrzymania. Czy nie dałoby się postąpić inaczej? Jakiego działania Jezusa w swoim życiu nie rozumiesz? 

Nie znamy historii tej społeczności. Nie wiemy, jaki związek mają świnie, opętani, demony i mieszkańcy krainy. Wobec niezrozumienia dla działania Jezusa możemy zająć dwa różne stanowiska. Można Go wyprosić, żeby móc dalej działać po swojemu, szukając bezpieczeństwa w posiadaniu. Można też zawierzyć pomimo niezrozumienia, ufając, że On robi wszystko z miłości. Posłuchaj Słowa raz jeszcze i spróbuj zawierzyć Jezusowi swój trud i niezrozumienie.   

Boże, nie zawsze rozumiem Twoje działanie lub jego brak. Ufam jednak, że jesteś Miłością i w Tobie jest moje bezpieczeństwo. Nigdy nie wypadnę z Twoich rąk.