Ustawienia

Ulubione 0
18
04.2024
Św. Ryszard Pampuri J 6,44-51
0,00 / 0,00

Monday, 08 marca 2021

Wielki Post, Łk 4,24–30
Dzień Kobiet

W dzisiejszym Słowie usłyszymy Jezusa, który przemawia w synagodze pełen Ducha Świętego. Poproś, aby Duch Jezusa spoczął dziś na tobie.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg świętego Łukasza
Łk 4,24–30 
Kiedy Jezus przyszedł do Nazaretu, przemówił do ludu w synagodze: „Zaprawdę, powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman”. Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwawszy się z miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na urwisko góry, na której zbudowane było ich miasto, aby Go strącić. On jednak, przeszedłszy pośród nich, oddalił się.

Jezus jest u siebie, w miejscu, w którym wychował się i dorastał. Zna tu każdy pagórek, każde wykręcone wichrem drzewo. Zna twarze ludzi obecnych w synagodze: to Jego koledzy z podwórka, byli pracodawcy, znajomi Jego rodziców. Wszystko tutaj jest swojskie i po staremu. Spróbuj przywołać na myśl swoją „małą ojczyznę” – być może będzie to jakieś miejsce, krajobraz albo związany z nimi sposób bycia i myślenia.

Jezus, choć pochodzi z Nazaretu, wydaje się już więcej tu nie pasować. Wrócił znad Jordanu jakby inny. Jego słowa komentarza do historii proroków Eliasza i Elizeusza wywołują w zgromadzonych istny wybuch furii. Wskazując na to, że Bóg czynił wielkie dzieła miłości wśród pogan, godzi w czuły punkt nazaretańskiej  mentalności, która w ościennych ludach widziała tylko obiekt odrazy i zagrożenie, przed którym trzeba się chronić. Jak ty reagujesz na sytuacje, kiedy Słowo Boga albo nauczanie Kościoła jest dla ciebie niewygodne lub burzy twoje schematy? 

Wyobraź sobie, jak na całą tę sytuację spoglądała z górnego balkonu synagogi Matka Jezusa – Maryja. Któż lepiej niż matka zna swoje dziecko od tej najbardziej prozaicznej strony? Maryja jest jednak jednocześnie pierwszą spośród uczniów Jezusa, która każde Jego słowo zachowuje i rozważa w swoim sercu. Dzięki temu jest gotowa przyjąć zaproszenie i pójść w nieznane za Jego głosem. Do której postawy pragniesz się upodobnić? Niezdolnych do pozwolenia sobie na nowość mieszkańców Nazaretu czy też nazaretańskiej Dziewczyny, która powiedziała Bogu „Tak”?

Podziękuj Bogu za to wszystko, czego pozwolił Ci doświadczyć podczas tej modlitwy. Zawierz Mu swoją dalszą drogę. 

Chwała Ojcu…