Ustawienia

Ulubione 0
25
04.2024
Święto św. Marka Ewangelisty Mk 16,15–20
0,00 / 0,00

Sunday, 05 sierpnia 2018

Okres zwykły, J 6,24-35
św. Oswald
Wyobraź sobie, jak kroczysz za Jezusem. Idziesz po Jego śladach. Może nie jest to łatwa wędrówka, ale idziesz...

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg świętego Jana.
J 6,24-35
Kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że na brzegu jeziora nie ma Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?» W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boga?» Jezus, odpowiadając, rzekł do nich: «Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał». Rzekli do Niego: «Jaki więc Ty uczynisz znak, abyśmy go zobaczyli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: „Dał im do jedzenia chleb z nieba”». Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze ten chleb!» Odpowiedział im Jezus: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie»

Jezus wypomina ludziom, że idą za Nim, bo najedli się do syta, a nie dlatego, że uwierzyli w Niego dzięki znakom, jakie uczynił. Często oczekujesz od Jezusa namacalnych znaków, natychmiastowej realizacji twoich potrzeb i pragnień. Jest to rzecz ludzka i jak najbardziej zrozumiała, jednak na ile potrafisz wyjść poza takie funkcjonowanie?

W trakcie rozmowy Jezus zaczyna stopniowo przechodzić od rzeczy fizycznych do rzeczy duchowych. Lud wspomina o znaku manny na pustyni, a Jezus opowiada o innym chlebie z nieba. Zastanów się, czym jest „chleb powszedni”, o który prosisz w modlitwie „Ojcze nasz”?

Jezus mówi o sobie, że jest chlebem życia. Dla chrześcijan czymś oczywistym jest myślenie w tym kontekście o Eucharystii. Ale przecież po uczestnictwie we mszy i przyjęciu komunii świętej nadal czujesz pragnienie i głód! Dary duchowe napełniają cię w inny sposób: karmią twoją wiarę, nadzieję, miłość. Dzięki temu podążanie za Jezusem jest bardziej bezinteresowne.

Proś o Ducha Świętego, by pomagał ci wzrastać w wierze, nadziei i miłości. By twoje pójście za Nim było bardziej bezinteresowne.