Ustawienia

Ulubione 0
29
03.2024
Wielki Piątek J 18,28-38a; J 19,9b-18
0,00 / 0,00

Sunday, 01 lipca 2018

Okres zwykły, Mk 5, 21-43
śś. Teobald, bł. Jan Nepomucen Chrzan
Oderwij się na chwilę od tego, co najbardziej zajmuje twoją uwagę. Wyobraź sobie, że Jezus, który kiedyś spotkał na swojej drodze Jaira oraz kobietę cierpiącą na upływ krwi, dziś przechodzi obok ciebie.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg świętego Marka
Mk 5, 21-43
Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg jeziora Genezaret, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: «Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła». Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał. A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele wycierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Posłyszała o Jezusie, więc weszła z tyłu między tłum i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa». Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w swym ciele, że jest uleczona z dolegliwości. A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto dotknął mojego płaszcza?» Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto Mnie dotknął». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta podeszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, padła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę. On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź wolna od swej dolegliwości». Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?» Lecz Jezus, słysząc, co mówiono, rzekł do przełożonego synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!» I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego. Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!» Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział, i polecił, aby jej dano jeść. 

Kobieta z dzisiejszej Ewangelii szukała pomocy niemal wszędzie, jednak bez skutku. Dopiero spotkanie z Chrystusem zaowocowało uzdrowieniem. Wydarzyło się ono, bo miała w sobie żywą wiarę. Wiele problemów nas przerasta, a z innymi radzimy sobie tylko z trudem. Opowiedz teraz Jezusowi o jednym z nich.

Również Jair udał się do Jezusa, by prosić Go o ratunek dla córki. Dziewczynka umarła i mogłoby się wydawać, że sytuacja jest już przegrana, że nic nie da się zrobić. W tak tragicznym momencie Jezus mówi jednak do Jaira: „Nie bój się, wierz tylko”. Chrystus daje nam wskazówkę, co mamy robić, gdy czujemy się całkowicie bezsilni. Jak przeżywasz sytuacje, które po ludzku są bez wyjścia?

Kluczowa w opisie obu tych wydarzeń jest wiara, która rodzi się i żyje w ludzkim sercu. To dzięki niej Chrystus może objawić swoją miłość i moc. Bóg w swej wszechmocy czeka, byś miał odwagę powierzyć Mu swój własny los.  Czy masz taką odwagę?

W cichej modlitwie poproś Boga, by twoja wiara była żywa i pełna ufności, nawet w obliczu największych zmagań.