Ustawienia

Ulubione 0
23
04.2024
Uroczystość św. Wojciecha, głównego Patrona Polski J 12,24–26
0,00 / 0,00

Sunday, 25 marca 2018

Wielki Post, Mk 11, 1-10
Niedziela Palmowa
Wędrówka Jezusa dobiega końca. Zostanie w Jerozolimie, do której zmierzał całe swoje życie. Tu spełni się Jego misja. Spróbuj wejść wyobraźnią w Jego sytuację: co może przeżywać? O czym myśli? Uspokój oddech i wejdź cały w modlitwę.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg świętego Marka
Mk 11, 1-10
Gdy się zbliżali do Jerozolimy, do Betfage i Betanii na Górze Oliwnej, posłał dwóch spośród swoich uczniów i rzekł im: «Idźcie do wsi, która jest przed wami, a zaraz przy wejściu do niej znajdziecie uwiązane oślę, którego jeszcze żaden człowiek nie dosiadał. Odwiążcie je i przyprowadźcie tutaj. A gdyby was kto pytał, dlaczego to robicie, powiedzcie: „Pan go potrzebuje i zaraz odeśle je tu z powrotem”». Poszli i znaleźli oślę przywiązane do drzwi z zewnątrz, na ulicy. Odwiązali je, a niektórzy ze stojących tam pytali ich: «Cóż to ma znaczyć, że odwiązujecie oślę?» Oni zaś odpowiedzieli im tak, jak Jezus polecił. I pozwolili im. Przyprowadzili więc oślę do Jezusa i zarzucili na nie swe płaszcze, a On wsiadł na nie. Wielu zaś słało swe płaszcze na drodze, a inni gałązki ścięte na polach. Ci zaś, którzy Go poprzedzali i którzy szli za Nim, wołali: «Hosanna! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie. Błogosławione królestwo ojca naszego, Dawida, które nadchodzi. Hosanna na wysokościach!»

Jezus mógł wejść do Jerozolimy na własnych nogach. On jednak chce, by wszystko zostało wypełnione. Dlatego posyła po osiołki. To na nich wjeżdża do miasta. Pokorny Jezus wjeżdża do miasta na pokornym zwierzęciu, by w pokorze przyjąć i przeżyć wszystko, co Go spotka. W twoim życiu też wszystko ma się wypełnić: radość i smutek, przyjemność i cierpienie, uśmiech i łzy. Na ile potrafisz zgodzić się na to?

Droga Jezusa jest trudna, choć chcesz iść za Nim. Może nieraz chcesz zawrócić, kiedy On wyraźnie pokazuje, że idzie do Jerozolimy. Wiesz dobrze, że tam Jego życie się dopełni. Umrze, powieszony na krzyżu. Mówisz sobie, że dla ciebie to za dużo. Zastanów się, jak Jezus mógłby ci pomóc w tej drodze za Nim?

Nie będziesz wiedział, jak przeżywać przyjemności, nie doświadczywszy również cierpienia. Nie da się śmiać pełną piersią, nie doświadczając wcześniej smutku. Nie można weselić się ze Zmartwychwstania, nie wjeżdżając wcześniej do Jerozolimy, by w niej umrzeć. Posłuchaj jeszcze raz fragmentu Ewangelii – pozwól jej słowom wybrzmieć w tobie.

Poproś Pana, by nauczył cię przyjmować i przeżywać wszystko, co życie ci przynosi. Proś o łaskę jasnego kierunku życia – pójścia za Jezusem aż do końca!