Ustawienia

Ulubione 0
28
03.2024
Wielki Czwartek J 13,1–15
0,00 / 0,00

Saturday, 03 marca 2018

Wielki Post, Łk 15, 1-3.11-32
św. Maria Katarzyna Drexel, dziewica
Dzieci często mają własne pomysły na swoje życie. Rodzice, pomimo swojego doświadczenia życiowego i umiejętności przewidywania, muszą się zgodzić na dokonywane przez nie wybory. Podobnie czyni z każdym z nas Ojciec niebieski. Pozwala nam spróbować własnych recept na życie, lecz nigdy nas nie odrzuca.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg świętego Łukasza
Łk 15, 1-3.11-32
W owym czasie zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: „Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi”. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: «Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada». Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zebrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, które jadały świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: «Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników». Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: «Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem». Lecz ojciec rzekł do swoich sług: «Przynieście szybko najlepszą suknię i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi. Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się». I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to znaczy. Ten mu rzekł: «Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego». Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: «Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę». Lecz on mu odpowiedział: «Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się»”.

Młodszy syn posiada wszystko. Dlaczego więc odchodzi? Czuje się uciskany przez ojca i chce poczuć smak wolności? Odkrył swój potencjał i chce go w pełni zrealizować? A może za wszelkimi szczytnymi ideałami kryje się po prostu egoizm: mieć wszystko dla siebie i swobodnie tym rozporządzać dla własnej przyjemności. Jakie motywy kierują tobą, gdy dążysz do zerwania ważnych relacji?

Starszy syn może wydawać się ideałem wierności i prawości. Tymczasem nie potrafi się pogodzić z dobrem, które spotkało młodszego brata. W gniewie zaczyna szemrać przeciw ojcu, wyrzucać mu błędy wychowawcze. Czy zdarzyło ci się kiedyś, że czułeś się upokorzony czyimś niezbyt godnym, według ciebie, towarzystwem przy stole, w pracy, we wspólnocie?

Ojciec daje każdemu synowi sposobność odejścia i szansę powrotu, a nawet zaprasza do wspólnego stołu obfitości i radości. To samo Bóg czyni z każdym z nas. Gdy zasiadasz przy stole eucharystycznym wraz z Ojcem niebieskim, Jego dobroć zaczyna spływać do dna serca. Nie skupiaj się wtedy na tym, z jak daleka wracasz. Cenna w oczach Ojca jest Twoja decyzja: wchodzę do domu,  by z Nim wespół świętować.   

Na końcu tej medytacji poproś Pana dla siebie o umiejętność przyjmowania Jego miłosiernej miłości. Módl się o zdolność powracania i zasiadania przy Jego stole z każdym Jego synem i córką.