Ustawienia

Ulubione 0
16
04.2024
Św. Maria Bernadetta Soubirous J 6,30-35
0,00 / 0,00

Monday, 11 grudnia 2017

Adwent, Łk 5, 17-26
św. Damazy I, papież
Spróbuj w  wyobraźni zobaczyć Jezusa, który naucza tłumy ludzi. Wczuj się w atmosferę tego spotkania. Spróbuj wsłuchać się w głos Jezusa. Co chcesz usłyszeć?

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg świętego Łukasza
Łk 5, 17-26
Pewnego dnia, gdy Jezus nauczał, siedzieli przy tym faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i Jerozolimy. A była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać. Wtem jacyś ludzie niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc z powodu tłumu w żaden sposób przynieść go, wyszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem w sam środek przed Jezusa. On widząc ich wiarę, rzekł: «Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy». Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić: «Któż On jest, że śmie mówić bluźnierstwa? Któż może odpuszczać grzechy prócz samego Boga?» Lecz Jezus przejrzał ich myśli i rzekł do nich: «Co za myśli nurtują w sercach waszych? Cóż jest łatwiej powiedzieć: „Odpuszczają ci się twoje grzechy”, czy powiedzieć: „Wstań i chodź?” Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów» – rzekł do sparaliżowanego: «Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu». I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do domu, wielbiąc Boga. Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i pełni bojaźni mówili: «Przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj».

Nauczanie Jezusa przerywa pewien incydent. Kilku mężczyzn przez dach spuszcza paralityka. Przyjaciele chorego wykazują się nie tylko wiarą, ale również inwencją i fantazją. Pomyśl o swoich spotkaniach  Jezusem. Czy jest w tobie entuzjazm? A może przeciwnie, marazm i bylejakość? Może są w twoim życiu ludzie, przyjaciele, którzy wskazują ci kierunek, popychają, a nawet przynoszą cię do Jezusa?

Chory człowiek cierpi na paraliż. Paraliż jest nie tylko chorobą fizyczną, ale może mieć wymiar psychiczny i duchowy. W naszym życiu paraliżem  może być strach i różne lęki, tłumienie potrzeb i pragnień, bierność, brak zaangażowania i wycofanie się z życia czy niskie poczucie wartości, poczucie pustki, nieumiejętność kochania... A ty, na jaki paraliż cierpisz?

Zauważ, że Jezus uzdrawia paralityka stopniowo. Najpierw odpuszcza grzechy, potem uzdrawia ciało. Odpuszczenie grzechów, czyli uzdrowienie duchowe, jest podstawą każdego innego uzdrowienia. Jest uwolnieniem od najgłębszego paraliżu, który tkwi u korzeni wszelkich innych niemocy. Kiedy ostatnio pozwoliłeś Bogu oczyścić swoje wnętrze? Może warto dziś pomyśleć o sakramencie pojednania…

Poproś Chrystusa, by uwolnił cię od wszystkich paraliżujących więzów. Niech pozwoli poczuć smak entuzjazmu i radości życia dla Niego.