Ustawienia

Ulubione 0
24
04.2024
Św. Jerzy J 12,44–50
0,00 / 0,00

Saturday, 13 czerwca 2015

Okres zwykły, Łk 2, 41-51
Niepokalanego Serca NMP
Nie ma ludzkiej miłości większej niż matczyna. Miłość matki jest niesamowita. Zastanów się przez chwilę, co czuje serce matki, kiedy traci swoje dziecko?

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Łukasza
Łk 2, 41-51
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca»? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu.

Jak czuła się Maryja, kiedy wracała z Józefem do Jerozolimy? To okropne poczucie niepewności, wyrzutu, może złości na samą siebie. Jak mogła zgubić własne dziecko? Jedyne! Naznaczone tak tajemniczą i trudną historią poczęcia i pierwszych miesięcy życia. Zostań teraz przez chwilę z tym uczuciem po zgubieniu Jej dziecka.

W filmie „Pasja” Mela Gibsona Maryja  w upadku Jezusa widzi upadek dziecka. Dramat potęguje fakt, że teraz już nie może Go tak po prostu wziąć w ramiona. Wszystko rozgrywa się w krótkim spojrzeniu Syna na Matkę i Matki na Syna. Oni w ten sposób, nic nie mówiąc, powiedzieli sobie wszystko.

Wspominając Niepokalane Serce Maryi, wspominamy symbol miłości i samą miłość. Bardzo często skarżymy się, że ten obraz do nas dziś nie przemawia. Ale jak inaczej przedstawić tak wielkie i czyste uczucie? Jak inaczej uczcić, uwielbić i głosić taką miłość? Czy można w ogóle ująć w ramy teologii doświadczenie czystej relacji Matki i Syna? Wobec niektórych wielkich spraw trzeba po prostu zamilknąć. To, co pozostaje, to kontemplacja.  Spróbuj towarzyszyć dziś Maryi i Józefowi. Odczuj lęk, żal po stracie oraz radość z odnalezienia Jezusa.
 
Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze, według serca Twego. Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami.